Wpis z mikrobloga

Co uważacie o sprowadzonych motocyklach? Zdecydowałem że kupię sobie TRK502 używany jako pierwszy moto i jak mi podpasuje to za rok kupię 700 już z salonu dlatego szukam czegoś na sezon MAX dwa więc jak najmniej wyeksploatowanego żeby szybko to potem sprzedać. Wiem że sprowadzone auta to często auta z niespodziankami i po kraksach ale w moto kraksa to chyba całka zawsze co?

https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/benelli-trk-502-x-pierwszy-wlasciciel-ID6GzGMD.html

Tu moto tańszy trochę niż odpowiedniki z Polski a z minimalnym przebiegiem.. o co chodzi?

#motocykle #benelli
  • 11
  • Odpowiedz
ale w moto kraksa to chyba całka zawsze co?

Zdecydowanie nie zawsze.
A sprowadzane w okazyjnych cenach motocykle to zwykle:
- sprzęt po glebie: odkupili, zrobili po kosztach. Jeśli ktoś zrobił pomiar ramy i nie oszczędzał za bardzo, to czasem rzeczywista okazja
- sprzęt po zarżnięciu: tłok wyszedł bokiem, właściciel okazyjnie sprzedał, ktoś to zgarnął i zrobił. To zwykle będzie sensowna oferta (choć z ryzykiem że inne elementy były przesilone), ale rzadko się zdarza i już na pewno nie w takim turystyku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- sprzęt po powodzi: odkupili, wysuszyli, miejmy nadzieję że psiknęli contact sprayem tu i tam. Teoretycznie cena dobra, ale masz w niej realne ryzyko różnych dziwnych awarii z
  • Odpowiedz
@Boroborro: a jak sprawdzisz, czy była całka? Masz dostęp do zagranicznych baz ubezpieczycieli? Jak ktoś przydzwonił centralnie i wygiął główkę ramy to na oko możesz nawet nic nie zauważyć, a to jest całka. Handlarze idą na ilość i nikt się nie bawi w weryfikację, czy był serwisowany, czy geometria jest OK, jak się zachowuje przy większych prędkościach itd. Wygląda ładnie, to piszą igła i pora na CSa.
  • Odpowiedz
Tu moto tańszy trochę niż odpowiedniki z Polski a z minimalnym przebiegiem.. o co chodzi?


@Boroborro: O, to że prawdopodobnie leżał i to nie raz. Dołóż i kup coś krajowego od pierwszego własciciela. Te motocykle tracą zajebiście na wartości, więc na pewno też coś utargujesz. Powodzenia później z odsprzedażą takiego sprowadzanego Chińczyka.
  • Odpowiedz
@PiotrFr:
No dobra. Umówmy się, że "całka" oznacza "wykluczony z dróg", a nie "ubezpieczalnia klepnęła i sprzedała na wschód" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Aramil: ale mając AC (w innym wypadku nikt się nie interesuje), ubezpieczalnia daje moto na aukcję. Stamtąd albo idzie na części albo właśnie na eksport.
Każde uderzenie w cokolwiek oznacza koszt naprawy wyższy niż wartość. W jakichś sportach to i lekki szlif może się tak skończyć przez ceny części
  • Odpowiedz