Wpis z mikrobloga

@Spojler22: nie, teraz to już ma małe zastosowanie praktyczne. Ale pomiary geodezyjne w terenie zaczynało się od takiego punktu. Ma dokładnie oznaczone współrzędne i stanowi punkt odniesienia dla pomiarów i obliczeń. Kiedyś nie było GPS i wyrafinowanej elektroniki. Liczyło się ręcznie wszystko. Potem na kręciolach, potem kalkulatory, teraz mapa cyfrowa to inna bajka.
Tak jako ciekawostka. Iglica pałacu kultury w Warszawie to punkt zero. Jak się nie miało już niczego
  • Odpowiedz
@Rasteris:

A czy takie konstrukcje w postaci stożka z trzech słupów energetycznych łączących się w jednym punkcie od góry stawiane zwykle na szczytach gor pełnią ta sama funkcje? Nazywa się to punkt triangulacyjny?
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: to są pozostałości po budowie osnowy. To przestało być potrzebne w latach 80. To były punkty odniesienia przy budowie osnowy mapy. Zrobiono to i przestały być potrzebne. Przeważnie były to konstrukcje drewniane. Przy obecnej technice nie jest to już zupełnie potrzebne. Te wieże po prostu są i sobie gniją do zawalenia. Te pomiary robiono w latach 50 - 60.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: nie studiowałem geodezji. Moja mama była geodetą. A do tego to wystarczy ogarniać funkcje trygonometryczne.

P.S. Kiedyś pisałem jakiś program do obliczeń, bo było od cholery pomiarów i trzeba było to przeliczać. Teraz to klikasz w komputerze i masz.
  • Odpowiedz
@Rasteris: a to ciekawe bo Lindley za punkt zero przyjął krzyż na kościele ewangelickim przy placu Małachowskiego, kilometry liczy się natomiast od obelisku przy wyjściu z patelni
  • Odpowiedz
  • 1
@stanley___ wyżej wyjaśnili co to jest, dodam dlaczego budynek poczty (rozumiem te ten na Pocztowej?) - takie repery wmurowywano w budynki których jest nikła szansa na wyburzenie lub znaczacy remont, najczęściej kościoły lub podobne zabytki. Nikt takiego repera nie ruszy dzięki temu.
  • Odpowiedz