7-letni dzieciak miał niefart. Po upadku z roweru mocno uderzył się w wątrobę. Lekarze zdecydowali się usunąć połowę organu, ale na reszcie utworzył się skrzep krwi. Dziecko przeszło kilka operacji, ale chłopiec miał obrzęk mózgu i oczu, wątroba i nerki przestały działać, a żołądek nie pracował. Prawa ręka również obumierała. Został przetransportowany do Kijowa gdzie oczywiście trafił do szpitala który został zbombardowany. Atak przeżył został przewieziony do innego szpitala gdzie dzisiaj umarł.
@Yurakamisa: To nieźle upadł z tego rowerka jak połowa ciała była w stanie gorszym niż jakbyś się #!$%@?ł z 5 piętra. O ile to nie są wymysły to szkoda dziecka.
Po upadku z roweru mocno uderzył się w wątrobę. Lekarze zdecydowali się usunąć połowę organu, ale na reszcie utworzył się skrzep krwi. Dziecko przeszło kilka operacji, ale chłopiec miał obrzęk mózgu i oczu, wątroba i nerki przestały działać, a żołądek nie pracował. Prawa ręka również obumierała.
Został przetransportowany do Kijowa gdzie oczywiście trafił do szpitala który został zbombardowany. Atak przeżył został przewieziony do innego szpitala gdzie dzisiaj umarł.
#ukraina