Wpis z mikrobloga

#przegryw 5:00 kołchoźnicy dopiero wstają żeby ruszyć żwawo do janusza na produkcję guwna i magazyn kurzu, dawne studenciaki mają jeszcze chwilke żeby pospać zanim wsiądą w miejski i udadzą się do klimatyzowanych biur nazywając to kołchozem, bo tak każdy mówi na tagu przecież. Renciaki z zaburzeniami pilnują tagu od wczesnych godzin porannych, a bezrobotni na neecie wbiją na tag o 10-12 żeby ponarzekać, poczym wyłączą wykop na rzecz porno, zostawiając emocjonalne śmieci w glowach chłopów, potem druga rundka za parę godzin jak zwalą i znów powtórka. Anon ma czytać guwno, ma scrollować dobry goj ehhhh

Wmiedzyczasie Pawełki będą wrzucać posty z biur w przerwie na siódmą kawę. Sebastian napisze "jeszcze 5 godzin kołchozu" i pójdzie dalej na paleciak. Tych drugich szanuję. Ja? Mi zostanie pisanie quality contentu i plusowanie koljegów z tagu. I tak robić polecam.
  • 1
  • Odpowiedz