Wpis z mikrobloga

#przegryw kiedyś pracowałem w małym call center 10 osób, babsztyl przestał płacić pracownikom, trener mówi, ale czego wam brakuje? Macie dach nad głową, ja mówię że niewolnicy dostawali jeszcze jedzenie i hajs. Oburzył się. Jeszcze tego samego dnia zrobilem research firmy i okazalo się że jej spółka matka jest na giełdzie. Wyszukalem akcjonariuszy większe firmy i wysłałem maila że firma nie płaci pracownikom że zaraz wejdzie komornik i żeby sprzedawali akcje xD potem przestalem przychodzić do firmy, dowiedziałem się że pracownicy powynosili laptopy z firmy a ta upadła. To było w 2015 roku jakoś, bylem na jednej rozprawie, ale do tej pory hajsu nikt nie zobaczył.
  • Odpowiedz