Wpis z mikrobloga

@wake_me_up: @kinlej: W zeszły weekend będąc na mieście przechodziliśmy właśnie obok, podchodzi laseczka i nam wciska te "wejściówki" i "Zapraszamy do Cocomo". Kumpel "Słyszałem, że drogo tam u was". Babka się speszyła "Ale jak to drogo? Nie, skąd...". Mówię "Chętnie byśmy weszli, ale akurat zostawiliśmy walizki z hajsem w domu, a co będziemy o suchym pysku siedzieć". Obraziła się i poszła zagadywać #!$%@? brytoli...