Wpis z mikrobloga

@dzapanisko Ja widzę teraz jakieś drugie powstanie punkowe, dużo się ich znowu porobiło wśród młodych osób, a wcześniej na parę lat wszystko zniknęło. Ale ja też całe życie się wśród alternatywnych subkultur obracałam, więc moje spojrzenie może być trochę inne
  • Odpowiedz
@amefox: w Poznaniu dawno nie bylem, ale we Wroclawiu i Szczecinie nie widuje. Kiedyś ich bylo od zatrzesienia. Skina to juz tez z 15 lat albo lepiej nie widzialem. Tych co znalem to poumierali, a ci co byli SKA, to teraz "porzadne" normiki.
  • Odpowiedz
@dzapanisko o, a to ciekawe. Akurat skini naprawdę są na wyginięciu, ale paru kolegów mam, ale większość nich wyrzuciło nad morze i tam podobno dosyć dużo ich jesc xD Nawet kolegę mam jednego, co nawet sobie nazi skinheadówę żonę znalazł i sobie szczęśliwie żyją
  • Odpowiedz
nawet sobie nazi skinheadówę żonę znalazł i sobie szczęśliwie żyją


@amefox: xD Wesele musialo być zajebiste :P Moja koleżanka die hard punkowa, ktora bujala sie po squatach, jarała mocuchy i piła tanie wina, to teraz kobiecy coach w UK xD
  • Odpowiedz