Wpis z mikrobloga

Nie wiem jakbym się zachował jakby ktoś chciał mnie pobić. Nigdy w życiu nie miałem takiej sytuacji. Unikałem wszelkich miejsc gdzie mogą być patologiczni i agresywni ludzie, a jak ktoś mnie zaczepiał to ignorowałem i szedłem dalej, nawet nie miałem pomysłu jak się odgryźć. słownie. Do toalety w gimaznjum i liceum wchodziłem tylko, gdy miałem pewność, że nie ma tam ludzie z wyższych klas
#przegryw
  • 13
  • Odpowiedz
@basicname0: chyba nie masz watpliwosci? zarobilbys w czape, zostal okradziony/opluty (w zaleznosci od intencji napastnika), poplakalbys sie po czym to wspominal przez najblizsze lata.¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@basicname0: ja raz pod blokiem w nocy dostałem w morde od osiedlowego maharadży patusa, dilera i karateki za razem. Bylem pijany i cos tam nie tak chyba powiedzialem. Na koniec musialem mu jak odchodzil podac ręke bo jak bym tego nie zrobil to by mnie skatował zapewne. Ehh. Jeszcze #!$%@? układy z policją ma. Gangus #!$%@?
  • Odpowiedz