Wpis z mikrobloga

  • 9
@Moonman szanuje swoją ciężka prace przy tym i na promocje typu 5zl/kg nie ma co liczyć. Pomyśl ze cala ta uprawę musialem juz 3 razy pielić ręcznie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Rembrant @zteekone takie papryczki to najlepiej na sos, czy w zalewie, czy jeść świeże? ze dwa razy jadłem sklepowy słoik jalapeno w zalewie, sklepowe sosy to lubię ciut pikantne, coś jak roleski hot chili - wiem że dla wprawionych to jak keczup, ale no nie potrzebuję się katować w imię jakiejś idei :>
  • Odpowiedz
@wyjek: w sumie to jem te papryczki we wszystkich trzech formach, które wymieniłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie ukrywam, najbardziej lubię trzaskać z nich sosy. Świeże dokładam sobie zazwyczaj do kanapek, ale dla wielu to właśnie katorga. :P
  • Odpowiedz
@Rembrant: Jaką odmianę ostrą (nie taką masakrycznie ostrą) poleciłbyś do uprawy amatorskiej? W gruncie mam papryki słodkie, typowo przerobowe jak Ożarowska, plon osiągam zadowalający.
  • Odpowiedz
@wyjek: różnie, zależy jak mi czapka stoi :P zazwyczaj robię dwa rodzaje, jeden stricte pomidorowy (oczywiście dorzucam tam jeszcze dodatki typu cebula, seler, jakieś przyprawy), a drugi jakiś owocowy, ostatnio robiłem z mandarynkami i brzoskwiniami. Owoce/warzywa blenduję, gotuję, potem znów blenduję i jeszcze raz gotuję, żeby się wszystko elegancko przeżarło ze sobą i wypasteryzowało, i żeby sosiwo było jak najbardziej gładkie. Czysta improwizacja, ale jest wiele fajnych przepisów na Google/YT.
  • Odpowiedz