Wpis z mikrobloga

#instagram
Elo wyciąłem raka (tindera) ze swojego życia na dobre. Czy jednak nie lepsza alternatywa jest Instagram? Gdzie jednak przez jakieś 'wiezi' znajomi znajomych da się kogoś poznać w mniej cringe'owy sposób? Nie chodzi mi o takie pustaczki co jeżdżą na sponsorowane Karaiby co tydzień, ale da się chyba wychwycić więcej o danej osobie po Instagramie, więcej zdjęć, więcej interakcji, widzisz komentarze.. Samemu też możesz bardziej pokazać swoje jestestwo i zainteresowania. Ostatnie 3 laski które poznałem na żywo podały mi instatgrama zamiast numeru telefonu - także chyba valid alternatywa dla "chłopa".. tldr Tinder = śmierdząca kupa gówna, Instagram = takie przyschnięte gówno co tak nie capi
  • 2
  • Odpowiedz