Wpis z mikrobloga

@stanley___: biotyna będzie działać jeżeli masz niedobory i jest to przyczyna dla której masz problem z włosami czy paznokciami. Mało prawdopodobne aby ktoś dzisiaj miał niedobory biotyny.
  • Odpowiedz
  • 0
@DrGreen_2: A przy stanie permanentnego stresu niedobór jest możliwy? Od momentu zaostrzenia mojej nerwicy (6 lat temu) mój organizm nie funkcjonuje prawidłowo czego objawem są m.in popękane, słabe paznokcie czy nagła utrata włosów.
  • Odpowiedz
@stanley___: przy dodatkowych problemach zdrowotnych jest możliwe, przy dużym stresie i nerwicy masz pewnie też problemy z trawieniem, które może powodować niedobory i w tedy tworzy się taki zamknięty krąg problemów.
  • Odpowiedz
  • 0
@DrGreen_2: Nie odczuwam problemów z trawieniem, zgagą itp. ale może być problem z wytwarzaniem tych witamin. Jednak robilem ostatnio szereg badań i morfologia jest w porządku - tak jak sód, potas, magnez, żelazo (tu nawet lekko ponad normę) więc nie wiem czy moja teoria jest właściwa ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@stanley___: Sama biotyna ci nie pomoże. Przede wszystkim to redukcja stresu, odpowiednia dieta i potem dodatkowo suplementacja jak już masz najważniejsze ogarnięte. To mogą być małe %, więc różnicy prawie nie zauważysz, ale skumulowane z innymi suplementami i nawykami daje większy efekt.

I przede wszystkim warto się wybrać do trychologa, bo powodów łysienia jest sporo, a on ci pomoże upewnić się, z którym masz do czynienia
  • Odpowiedz
  • 0
@Piks0n: Permanentny ale umiarkowany, stabilny stres miałem już wcześniej niż 6 lat temu. Wtedy jednak przez kilka tygodni był on znacznie wyższy i pojawił się szereg problemów jak utrata włosów, osłabienie paznokci, spadek odporności, stałe napięcie mięśniowe - dosłownie w ciągu kilku tygodni całe zdrowie się posypało. Poziom stresu wrócił do poprzedniego poziomu ale stan zdrowie się nie poprawił. Odwiedziłem wiele gabinetów, wykonałem szereg badań, nałykałem się siatki leków i
  • Odpowiedz
@stanley___: nawet gdyby miała działać tylko przez efekt placebo, to jest tak tania i nieszkodliwa, że nie warto nie spróbować (u siebie zauważyłem, że paznokcie rosną szybciej; co do włosów to nie wiem, bo stosuję równolegle zbyt wiele innych substancji na łysienie). A jeśli chodzi o łysienie, to polecam RU58841 (jest dostępny nawet na allegro), działa dużo skuteczniej niż sam minoksydyl.
  • Odpowiedz
  • 0
@Noniusz: Przez kilka lat brałem finasteryd i brak zmian czupryny - w żadną stronę.
Włosy, paznokcie, odporność, sen poleciały mi dosłownie w ciągu kilku tygodni pod wpływem dużego stresu. Zaszły jakieś zmiany w organizmie które nie ustąpiły po powrocie do poprzedniego poziomu stresu. Coś się rozstroiło i dziwne że po tylu latach nadal mnie trzyma :/
  • Odpowiedz