Wpis z mikrobloga

Mała recenzja Hoka Carbon X3.

Jak pisałem wcześniej, świeżo zakupione Nike Fly5 spowodowały u mnie dziurę w pięcie na ścięgnie. Zakupiłem Hoki.

But dużo lżejszy, nic nie uwiera z tyłu (wygięty zapiętek nie szoruje po ścięgnie). Mimo iż jest kilka mm niższy, to ma dużo więcej amortyzacji. Nie jest tak miękki jak Nike AlphaFly2, ale różnica do Fly5 jest bardzo duża.

Dziś pobiegane 20 okrążeń stadionu. Najszybsze tempo przy 28 stopniach ciepła
z 3 okrążeń bez przerwy - 4:10 min/km
z 5 okrążeń bez przerwy z narastającym tempem - 4:26 min/km

Tym butom bliżej jest do Alphafly2 niż (pomimo podobnej technologii wykonania) Fly5

#bieganie
RTX4090 - Mała recenzja Hoka Carbon X3. 

Jak pisałem wcześniej, świeżo zakupione Nik...

źródło: Zrzut ekranu 2024-06-27 211226

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@RTX4090: czyli płytka carbonowa w tych hokach coś daje? Bo co słyszałem to jedynie że płytka tam raczej na pokaz jest i nie daje zbyt wiele
  • Odpowiedz
  • 0
@Ark00: stare buty Pegazusy 38 były bez karbonu.

Najpierw zakupiłem AlphaFly2 - diabelnie szybkie i różnica kolosalna.

W tych Hokach też czuć zastosowana technologie - łatwiej biegnie się na stadionie szybkie kółko około 1:33 - 1:30 min na okrążenie niż w Pegazusach 38.

W AlphaFly2 efekt jest jak wybicia z trampoliny. Biega się w tym zupełnie inaczej, ale różnica jest taka Sama chodzenie w tym bucie jest aż bardzo niekomfortowe.
  • Odpowiedz
W tych Hokach też czuć zastosowana technologie - łatwiej biegnie się na stadionie szybkie kółko około 1:33 - 1:30 min na okrążenie niż w Pegazusach 38.


@RTX4090: no nic dziwnego, pegazy są nastawione na komfort, choć nie są to max amortyzujące buty, a carbony x3 to machy 5, czyli daily, czyli buty z tej samej kategorii co pegazy ale nastawione na szybkie jednostki treningowe. No i do tego wzbogacone o
  • Odpowiedz