Wpis z mikrobloga

  • 6
@CzaikaRuchaika w moim przypadku dobrze zarabiająca rodzina, która przestała już dobrze zarabiać, co skutkuje zmuszeniem mnie do poszukiwania więzienia na 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku
  • Odpowiedz
@tellet lepiej być jak najdłużej „pasożytem” według ciebie, niż niewolnikiem harującym na kolejnego Mercedesa dla Janusza Biznesu, żeby w zamian dostać kasę na wegetację.

Dalej się dziwcie, czemu dzietność w Polsce spada z takim podejściem do pracy.
Janusz Biznesu nie zrobi 50 dzieci za swoich niewolników tylko jednego/dwójkę.
  • Odpowiedz
No, tylko "jednego/dwójkę", których jest szansa że wykształci, zadba o nich i przekaże pałeczkę, by inne prole, których starzy pogonili z chałupy po 18, narzekały na rodzinne przechodzenie kapitału i olaboga niesprawiedliwość xD
Akurat na poziomie januszobiznesów, to każdy mający trochę oleju w głowie może otworzyć działalność i być tym słynnym zarobasem z merolem, bo tam konkurencja "magagiga korpo z placówką w każdej dziurze" nie istnieje.

Czemu się na to nie decydują?
  • Odpowiedz
@lyennDS: Najpierw przynosiłem zwolnienia do jobcentre, po paru miesiącach wysłali mnie na jakąś komisję, wypełnia się ankietę, wysyła pocztą, później jeden telefon trwający 2 minuty i dali mi, że jestem częściowo niedolny do pracy i mnie nie będą już gonić do roboty, tylko wysyłać pieniądze na życie i mieszkanie xD
  • Odpowiedz
@tellet: do ludzkiego śmiecia zdecydowanie bliżej temu, któremu się wydaje, że samo to, że #!$%@? jak robocik, już świadczy o tym, że jest dobrym człowiekiem i że może kogoś zmieszać z błotem na podstawie tylko tego, że ktoś nie robi tego, co on
  • Odpowiedz
@FriendLive: jeśli ten ktoś nic od siebie nie daje i tylko żre i żyje za cudze, mimo że nie jest inwalidą ani się nie rozwija, to jest porównywalny do karaczana w kuchni.
  • Odpowiedz
  • 1
@tellet nie wiem skąd ci się wzięło to popaprane myślenie, ale jeśli wyzywasz osobę, która sobie z własnej woli nie pracuje, a jej rodzina nie ma problemu z jej utrzymaniem, to współczuję. Musisz okropnie mi zazdrościć. Ja sobie żyję swoim życiem i skoro wywołuje u ciebie aż takie frustracje, to sugeruję się zastanowić co poszło nie tak.
  • Odpowiedz