Wpis z mikrobloga

@macjames: Zastanow sie w takim razie czy warto kase na paliwo przewalac czy moe lepiej gdzies blizej pojechac i nie cebulic na coca coli czy piwie :)

Dawno nie sprawdzalem cen ale jak z roboty jezdzimy to w jakims zwyklym hotelu (bez obslugi i sniadan) jest jakies 50-70E za noc. Moze kwatery znajdziesz taniej. Ale 150pln/noc to bym spokojnie liczyl za granica. Do tego koszty paliwa (im dalej tym drozej) i
  • Odpowiedz
@macjames: wegry są niedrogie i są blisko. Osobiście polecam. Pokoje na kwaterach maja dosyć niski komfort. Tyle ze wegry to tylko balaton albo kąpieliska termalne (sarvar, heviz, hajduszoboszlo).
  • Odpowiedz
@gorzki99 lol, za 2-2,5 tysi na 5-7 dni na luzie gdzieś poleci.

@macjames Albania da radę, ale wybrzeża nie polecam, bardziej góry. Możesz celować też w kraje bałtyckie - tanie loty znajdziesz do Wilna, Rygi, Tallinnu. Kwestia skąd wylot - jak masz blisko do Berlina to i za kilkanaście euro loty kupisz.

Możesz też polować na pełen pakiet last minute z biura podróży, często już za 1300-1500 zł masz lot+nocleg.
  • Odpowiedz
@sberatel

@macjames polecam Bośnię, Sarajewo i okolice. Noclegi niedrogie, jedzenie tanie, ludzie bardzo mili i sporo naprawdę pięknych miejsc.


Nie polecaj bo zajeżdżą ten piękny i wyjątkowy kraj jak zrobili to z Albanią. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Bośnia jest brzydka, kradną i biją tam obcych, tego się trzymajmy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
na luzie gdzieś poleci.


@Krupier: A jak sie to ma do pomyslu jazdy autem?
OP pytal o wyjazd na tydzien. Nie pytal o biuro podrozy. Jak samemu bedzie chcial gdzies pojechac na tydzien to juz same paliwo go dobije - tym bardziej jak to bedzie tak daleko jak albania.

Z warszawy do sarandy jest 2174km (warszawe wybralem bo nie wiem skad op jest a sarande bo bylem i kojarze ze jest
  • Odpowiedz
@gorzki99 nijak. Napisał, że może jechać autem.

Co z tego, że z biura? Skoro jest dobra cena to warto skorzystać. Nie podał żadnych konkretów więc i jedynie ogolnikami można odpowiedzieć.

Nie wiem po co żeś tworzył te wszystkie wyliczenia. XDD
  • Odpowiedz
@gorzki99 wybrzeże komercha straszna. Parasoloza i leżakoza, gorzej niż parawany nad polskim morzem. O spokojną i kameralna plażę ciężko. Do Sarandy i Ksamilu nawet nie planowałem wjeżdżać. Północ, góry i wnętrze kraju petarda.
  • Odpowiedz
@Krupier: 15 lat temu to jeszcze albania nie byla na topie. Wiec udalo nam sie pozwiedzac we wmiare normalnych warunkach. Ale wszedzie syf, smieci na ulicach, Wszedzie niedokonczone budynki. Drogi w takim stanie ze zawsze mam beke jak ktos na polskie drogi narzeka. A przepisy ruchu drogowego to jest cos jak Yeti - niby kazdy slyszal ale nikt nie widzial.

No i mercedesy... 90% aut jakie mijalismy to mercedesy. Ale nie
  • Odpowiedz
@gorzki99 dalej bywa syf, jeszcze sporo lat im zajmie ogarnięcie tego. Drogi są w coraz lepszym stanie, główne to w zasadzie jak u nas. Ja na ruch drogowy nie narzekałem, jeździło się przyjemniej niż po Polsce. Większa współpraca na drodze i bez kija w dupie jak u nas.
  • Odpowiedz
i bez kija w dupie jak u nas.


@Krupier: A nawet w druga strone. jedziesz na podporzadkowanej i dojezdzsz do skrzyzowania. I koles na glownej Cie puszcza. Wszystko fajnie no ale bez jaj :) Podstawa to nawiazanie kontaktu wzrokowego. Kolesiowi na glownej sie nie spiedszy to Ci kiwnie i jedziesz :)))

Albo srodek miasta. Droga po jednym pasie w kazda strone. Przy chodniku poparkowane auta. Koles zatrzymuje sie na srodku, wychodzi
  • Odpowiedz