Wpis z mikrobloga

Nie tak dawno pisałam o swoim kocim kumplu, którego zaczęła niszczyć choroba - https://wykop.pl/wpis/76518923/wpis

Dziś go pożegnałam. Był bardzo dzielny, siedziałam z nim u weterynarza do samego końca, aż jego serce przestało bić. Odszedł wśrod samych głasków.

Przeżył wspaniałe 15 lat w kochającym domu, zamiast skończyć, jak to typowa znajdka, np. gdzieś pod kołami samochodu. Będzie mi go cholernie brakować, ale decyzja o uśpieniu była jedyną słuszną.

Tak tylko chciałam się w żalu podzielić z Wami, mireczkami. Kochajcie swoje zwierzaki mocno.

#koty #kot #pokazkota #smutno
pieczarrra - Nie tak dawno pisałam o swoim kocim kumplu, którego zaczęła niszczyć cho...

źródło: temp_file5253125681003973934

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze .

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i - przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę
patrz nisko
i - może
  • Odpowiedz
@pieczarrra Trzymaj sie, prawie 3 lata temu pozegnalem swojego prawie 18 letniego kumpla i wiem jaka to cholernie ciezka decyzja sie na to zdecydowac. Z czasem bedzie lepiej, ale ja do dzisiaj jak ogladam zdjecia czy filmiki potrafie uronic lze. Teraz mam dwa kitki, z czasem pewnie wezmiesz mlodego. Duzo sil teraz
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Kiedy musieliśmy ulżyć w cierpieniu naszej 16-letniej Przyjaciółce - kundelce imieniem Psotka, którą pokonywał nowotwór, to w klinice chyba pierwszy raz widziano zaryczanego i obsmarkanego od gilów 40-latka... Twój Przyjaciel jak i Moja Przyjaciółka są już pod Wieczną Najlepszą Opieką! Wszystkiego Dobrego Mirabelo!!!
  • Odpowiedz
  • 2
@czlowiekbutelka Taki jest "plan". To drugi kot z rodzinnego domu, którego trzeba było uśpić. Po żałobie po pierwszym, 2 lata temu, mama wzięła małą kotkę pod dach. Teraz stwierdziła, że też potrzebuje czasu, żeby oswoić się z sytuacją, ale będzie chciała przygarnąć kolejną bidusię.

@pawel-ronos Nieważne ile ma się lat, odejście zwierzaka zawsze boli. Sama jestem 30+ i to było koszmarne, patrzeć jak leki zaczynają działać, jak odchodzi... Dzięki za słowa wsparcia.
  • Odpowiedz
  • 2
@czlowiekbutelka Te puchate france takie są ()
@mishka49 Będzie w porządku, mirku. Wiadomo, że nikt go nie zastąpi, ale kolejny kociak będzie miał okazję trafić do kochającego domu za jakiś czas.

W ogóle dziwne uczucie, chciałam, jak to zwykle regularnie robiłam, zadzwonić do mamy z pytaniem, jak się kitek czuje. A tu pustka w głowie i w serduszku ()
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Nasz B. został pochowany w ogródku z kwiatkiem na ostatnią drogę. Być może dla innych to absurd, ale nie dla mnie. Trzymajcie się i myśli pozytywnych. Byłem kocią mamą.
  • Odpowiedz