Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak około 25 lat temu przeżywałem swoje pierwsze mecze polskiej reprezentacji. Nie pamiętam jaka to była impreza, ale pamiętam, jak w dzień meczu naszych wracałem z ojcem do domu. Byłem strasznie podjarany bo "tatuś polska gra nasi grają aaaaa!".
Zapamiętałem zrezygnowaną mine mojego taty i jego ciężkie westchnienie. Pytałem "czemu się nie cieszysz??" a on mówił "zobaczysz".
Po meczu rzeczywiście, ja też się nie cieszylem. Przez te około 25 lat się nie cieszylem.

Obecnie mój starszy syn, lvl 9, przeżywa imprezę piłkarską, tak z pełnym zrozumieniem co się dzieje.
Dzis od rana tylko "mecz mecz mecz nasi grają tata ale super".

I co? I historia zatoczyła koło, kolejne pokolenie i #!$%@?, nic się w reprze nie zmieniło. Ech.

#mecz #pilkanozna
  • 3
  • Odpowiedz