Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +150
W 25,5 miesiąca przejechane 85 tys. km. Skoda Fabia III Kombi 1.0 MPI 60 KM w gazie.
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
kamz_4con +50
Zdziwiło mnie, że 1700 osób popiera taki wpis. Zero refleksji nad integralnością swojego narodu i afirmacja narodu obcego są dla mnie kuriozalne i prowadzi do konkluzji, że jest bardzo duża grupa osób, dla której lojalność narodowościowa jest zbędna. To prosta droga do wejścia w tę lukę przez inne państwa.
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
Lepiej tak niż jak moja teściowa (62 lata) która uważa, że mamy rok 85, krajem rządzi PZPR, na ulicach grasuje "mylycja", nie ma problemów z mieszkaniami bo przecież wystarczy zgłosić się do Gminy to przydzielą lokal a tematów takich jak remont łazienki nie załatwia się przez wynajęcie projektanta, ekipy i zakupy w Castoramie tego, co się podoba tylko poprzez "załatwianie" materiałów i roboty po Zenkach, Mietkach i innych starych
@B0mblak:
Tam jeszcze grubsze tematy idą, jak na przykład to, że w wieku ~40 lat wyprowadziła się od męża, nie ma mowy o rozwodzie bo co Bozia na to a sprawę tak ukrywa, że nawet jej siostry nie wiedzą, że zabrała dzieci i zostawiła pijaka 25 lat temu bo przecież wstyd się przyznać z takiego skalania sakramentu małżeństwa. Jak przyjeżdżają w odwiedziny to mówi że poszedł chlać i śpi u kolegi.
Z innych odklejeń to ostatnio pomimo wielokrotnej odmowy i ucięcia tematu wyskoczyła z takiej strony, że nam zapłaci żebyśmy ochrzcili syna, jej pierwszego wnuczka bo "co ludzie powiedzo". Na odpowiedź, że w dupie mamy "ludzi" oburzyła się, że przecież nie da się żyć samemu jak nie ma od kogo załatwić czegoś na boku więc trzeba dobrze żyć (czyt. nadskakiwać)
Komentarz usunięty przez autora
Wydaje mi się, że to nie starość tylko taki charakter, że sama sobie tworzy wizję świata takiego, jaki pamięta z młodości. Najpewniej nie pomaga fakt, że większość roku siedzi za granicą zamknięta w jakimś domku na wsi ogarniając starych Niemców a jak przyjeżdża do Polski to na tę chwilę otacza się rówieśnikami o podobnym światopoglądzie co ona, co tylko utwierdza ją w tej zmyślonej bańce.
A tak jeszcze z innych ciekawostek to mimo wielu tłumaczeń, że nikt tego nie potrzebuje i nie chce to z każdego wyjazdu przywozi 50 kg proszku do prania, płynu do naczyń, kawy i czekolady dla całej rodziny, bo przecież z RFN to "lepsze" od naszych (nie dociera do niej, że to dokładnie to samo co u nas i niepotrzebnie dźwiga).
@dlaczego_michau:
Chciałbym, żeby to była tylko pasta.
@smk666: Możesz spodziewać się ze Twoja żona będzie miała podobnie jak ona. Nie bez powodu kiedy wybiera się żonę to patrzy się jak wygląda jej matka i jaki ma charakter. Oczywiście nie jest to żadna reguła.
@dlaczego_michau:
@Smartek:
Niestety, za krótko mieszkam blisko niej a przez pół roku tylko tyle udało się wyłapać. Pewnie kolejne atrakcje będą jak
O, jeszcze dorzucę, że nie ogarnia w ogóle idei pracy zdalnej i dla niej to, że jestem w domu oznacza, że mam ciągle czas. Miałem trochę śmieci garażowo-piwniczno-strychowych po poprzednich właścicielach do utylizacji, które ułożyłem na paletach przy bramie i przykryłem plandeką i trochę złomu (miedź, kocioł CO, zasobnik CWU) do wywiezienia po remoncie w kotłowni.
Była akurat u nas posiedzieć z wnukiem po czym przychodzi do
@dlaczego_michau:
A przeszło mi to przez myśl ale akurat pilnowała mojego synka a żona była poza domem, więc tak czy inaczej byłbym zajęty czymś innym niż praca - jak nie przy robocie to przy niemowlaku. No i też dochodzi temat, że trzeba było gościom pokazać co jest do zabrania a co nie i ich przypilnować bo