[hehzz]

hej, pytanie.

do ilu mozna przelac z konta na konto aby nie bylo przypalu... rozne nazwiska, rozny bank... ok 200tys. jak to najlepiej zrobic?

w skrocie... mama opiekuje sie alhokolilkiem ktory robi pod siebie.. zmienia mu pieluchy od 5lat, robi sniadania, obiady .... okazalo sie, ze ma 112k na koncie.. zrzekl sie calej rodziny i chce dac calosc mojej mamie... jakby to zalatwic? jakis pomysl? od razu mowie, ze nie zrobila tego dla pieniedzy, bo maja kase, ale chodzi o fakt, ze zrzekl sie rodziny, dzieci itd i kazal mojej mamie przelac wszsyto z konta na jej...
#finanse #bank #przelew

[niegwynebleid]

@hehzz: do miliardów. Byleby było pokrycie w fakturze, darowiźnie, akcie itepe

[telemach20]

@hehzz: darowizna przelana na konto, do tego w terminie 6 miesięcy mama niech złoży druk sdz2 do swojego us i po sprawie, ew jeszcze spisać umowę darowizny pieniędzy.

[hehzz]

@niegwynebleid: wybacz, ale nie rozumiem... ten chlop robi pod siebie, nie ogarnia doslownie nic, tylko wodka i wodka... ale od3/4? lat powtarza, ze wszysto co ma ma isc na matke moja, a z tego co wiem ma 2/3mieszkania i 1/2domy... ogolnie moja mama tego nie chce tylko chce "spelnic" jego wole aby dostala wszystko co ma na koncie... wiem jak to brzmi, ale odywki, leki itd oplaca mu sama od 4/5lat..

[hehzz]

@telemach20: tak, ale on mowi, ze wszystko ma byc dla mojej mamy, a po chwili mowi zeby kazdy spierdl.... i kolo sie zatacza.. i nie wiem czy on jest w stanie podpisac jakikolwiek dokument gdy od robi pod siebie... najgorsze jest to, ze mam mame starszej daty i ona mu pomaga jak nwm.. ojcu? sprzata po nim to wszystko, gotuje itd.. ten za chwile jej dziekuje, a po chwili ubliza od

[niegwynebleid]

@hehzz: za darowiznę będzie podatek i ryzyko zachowku. Może darować nieruchomości na dożycie co chyba ominie PCC i zachowek. Ale to lepiej odezwać się do notariusza.
Gótówkę niech wyciągnie z banku i wręczy twojej mamie. Niech nie wpłaca tego do banku bo będzie podatek od darowizny.
Ogólnie opłaca się wam przejść z tym do notariusza (choć to przeważnie idioci z klapkami na oczach, tak jak prawnicy i lekarze)