Wpis z mikrobloga

Żaden rodzic, niezależnie ile ma pieniędzy, jak jest wyedukowany, nie jest w stanie zagwarantować dziecku szczęśliwego życia. Zawsze jest pewne ryzyko, że to dziecko okaże się np. chore po czym umrze. Szczęście dziecka ma ogromną wartość, dlatego nataliści chcą je powołać na świat żeby mogło go doświadczać. Jeśli przyjelibyśmy perspektywę tego dziecka myślę, że nawet ono nie zgodziłoby się na taki układ.

Przykładowo rodzina ma 2 dzieci, pierwsze z nich rodzi się chore, cierpi, umiera. Drugie jest szczęśliwe.
Dostrzegacie to, że te szczęście ma cenę? Kto z nas (przyjmując perspektywę tego szczęśliwego) byłby w stanie powiedzieć "dziękuję mamo i tato, że mnie stworzyliście, nawet jeśli cenę za to zapłacił mój starszy brat, było warto". Wydaje mi się to w pełni egoistyczne.

Osobiście nie uważam, żeby moje szczęście było na tyle ważne/wartościowe dlatego ja takiego układu bym odmówił (jeśli dałoby się spytać o zgodę przed narodzinami).
Naprawdę myślicie, że wasze dziecko dałoby tę hipotetyczną zgodę licząc się z ryzykiem, że albo ono będzie nieszczęśliwe albo rodzice w procesie dojścia do jego szczęścia stworzą kogoś kto będzie cierpiał?

Prokreacja to system który tworzy ofiary i myślę, że nawet ci szczęśliwcy (gdyby dało się dać zgodę przed narodzinami) by nie ryzykowali.

#antynatalizm
  • 32
  • Odpowiedz
@galek No nie mamy bo masz logikę "jest wojna wiec płodzenie jest złe". Przecież na wpływ ma 50 różnycj czynników jak fakt czy rodzice kochają dziecko, czy mogą je otoczyć opieką, czy mogą uciec za granicę w razie potrzeby, czy mają poduszkę finansową itd. itp. Dlatego zawsze powtarzam że dziecko to jest indywidualna kwestia i takie podejście typu "zawsze może się coś stac więc lepiej nie mieć dziecka" jest dla mnie głupie
  • Odpowiedz
  • 5
@garrincha94 xD

Drogie dziecko splodzilismy Cie w kraju w którym jest wojna, zaraz mogą Cie zgwałcić lub zabić ale mamy trochę kasy a może uda się uciec więc jest super..

Powtarzam nie mamy o czym rozmawiać
  • Odpowiedz
@galek Czlowieku, przecież małe dziecko nie będzie mieć pojęcia o jakiejkolwiek wojnie xDDD Napisałem też, że istotna jest możliwość ucieczki za granicę, więc o jakkm gwałcie Tu w ogole piszesz???
  • Odpowiedz
  • 7
@konrado12:

stanie się. Nie będzie szczęśliwego życia. Tu jest właśnie brak logiki. Jeśli zakładasz że nieistnienie jest neutralne to tak samo jak brak szczęśliwego życia = 0 tak samo brak nieszczęśliwego życia = 0 a nie 1.


Nic się nie stanie bo ta osoba (potencjalnie szczęśliwa) nie istnieje więc nie będzie cierpieć czy żałować tego, że nie zaistniała. Nie ma żadnego moralnego przymusu żeby płodzić szczęśliwych ludzi. Jest to troche absurdalne...
  • Odpowiedz
@Klusiu_: Teraz to kompletny brak logiki.
Po pierwsze istnienie to nie tylko cierpienie. I zycie nie tylko z niego sie sklada. Ludzie przezyli mase cierpienia w zyciu i dalej by podjeli decyzje o istnieniu i sa szczesliwi.
Po drugie uzywasz zagadnienia nieistnienia pod swoja teze. W wpisie piszesz, ze skoro nie istnieje to zwisa mu czy bedzie szczesliwe. A za chwile, ze ma alternatywe nieistnienie i cierpienie i w tym przypadku
  • Odpowiedz