Wpis z mikrobloga

@Vedar:
Ja robię na odwrót.
Telefon i portfel mi się nie mieszczą w kieszeniach.
Więc zdążało mi się je dawać dziewczynie do torebki. Strasznie ja to denerwowało, a ja miałem bekę 😀
Czasami dobrze jak się boczy.
  • Odpowiedz
Zdarza się wam?


@Vedar: to jest tak, że kiedy jesteś pewnym siebie facetem, to nieść torebkę różowej wcale ci nie ubliża. Wiadomo że zrobisz to tylko kiedy jest rzeczywista potrzeba, na przykład ona poszła do ubikacji a ty czekasz na nią
  • Odpowiedz
@Vedar Nigdy w życiu. Pewnie pojawią się tu posty, które będą to zachowanie racjonalizować i to będą beciaki. Mało tego, sensowna panna nigdy by tego facetowi nie zaproponowała
  • Odpowiedz
@Vedar: pomógłbym tylko w jakiejś wyjątkowej sytuacji... np. jakaś kontuzja czy naprawdę cieżka torba a tu mamy jakieś gówienko... pomijam że już niesie coś w jednorazówce....
  • Odpowiedz
  • 4
@Vedar kiedyś jak na chwilę łaska poprosiła mnie zabym poniósł jej torebkę. A ona skoczy siku w krzaki. Tak sobie stoję, przechodzi jakiś gość, stanął, popatrzył na mnie i powiedzial: o #!$%@? pedał i sobie poszedł.
  • Odpowiedz
to jest tak, że kiedy jesteś pewnym siebie facetem, to nieść torebkę różowej wcale ci nie ubliża. Wiadomo że zrobisz to tylko kiedy jest rzeczywista potrzeba, na przykład ona poszła do ubikacji a ty czekasz na nią


@Tata_Kasi: Oczywiście, że tak. To jest normalna i naturalna sprawa
  • Odpowiedz