Wpis z mikrobloga

Przeczytałem właśnie wpis @pwolski93 dotyczący zarobków w europarlamencie.

Generalnie, gdybym miał "taką" pracę to :

- mieszkałbym w Belgii za ok 1 000 EURO miesięcznie (w dwupokojowym ładnym, nowym mieszkaniu)

- pracowałbym min 8 godzin dziennie (od np 9 do 17). W piątek leciałbym do siebie do PL i wracał w niedzielę.

- wydawałbym na jedzenie i przyjemności ok 100 EURO dziennie

- starałbym się zabierać głos w dyskusjach, prowadziłbym blog co się dzieje w europarlamencie, zgłaszałbym swoje pomysły (by wszyscy widzieli, że się staram, że coś robię)

- dbałbym o swój wizerunek (nie tykałbym alkoholu w miejscu publicznym, unikałbym "szemranych" znajomości, nie szlajałbym się nigdzie po nocy

- zatrudniłbym dwóch asystentów którzy pomogli by mi ogarniać harmonogram dnia, umawiali spotkania, organizowali jakieś spotkania z chorymi dziećmi, poszkodowanymi przez los osobami by poprawiać PR i dawać poczucie innym, że coś robie

- byłbym bardzo miły dla prasy, odpowiadał na pytania, unikał określenia jednoznacznie czy jestem za czy przeciw by nikogo nie zrazić

I tak byłbym widocznym, nie groźnym, dającym poczucie gawiedzi, że coś dla nich robię pasożytem za ok 10 000. Kadencja trwa 5 lat. Przez okres 60 miesięcy odłożyłbym ok (przy obecnym kursie EURO) 2 500 000 PLN. Kupiłbym kilka mieszkań, akcji kilku głównych spółek, obligację skarbowe oraz korporacyjne wiodących spółek, założyłbym jakieś lokaty bankowe i żył dalej za min 10 000 PLN netto miesięcznie w Polsce mając mieszkanie, samochód itp byłbym ustawiony do końca swoich dni.

Myślę, że każdy w miarę miły i w miarę potrafiący się wysławić osioł byłby w stanie sobie poradzić.

A co robią te #!$%@? przy stołkach? Jeżdżą po pijaku, defraudują pieniądze, traktują wyborców jak gówno, nie przychodzą na żadne posiedzenia, patrzą jak jeszcze się nachapać, śmieją się w twarz jak są punktowni za kłamstwo. Ja #!$%@?, jak można byś tak głupim i #!$%@? człowiekiem.

#!$%@? jak zostać Tym #!$%@? europosłem? Byłbym #!$%@? najlepszym europosłem świata w #!$%@?. Nic bym nie #!$%@?ł, bym se chodził i se gadał. #!$%@? na mirku bym pisał co się dzieje i by było zajebiście. Po kadencji mógłbym napisać książkę i zdradzić jak to #!$%@? ten cały europarlament jest niepotrzebny i dopiero wtedy starać się coś zmienić, poprzez obnażenie mechanizmu tego #!$%@? przerośniętego pasożyta.

#!$%@? Mirki jak zostać tym europosłem?

#oswiadczenie #polityka #wybory #europarlament #trochebuldupy
  • 10
@bahanadala: No właśnie na tym polega cała heca, że pewnie #!$%@?łoby Ci od kasy. Ja też mogę napisać, że jakbym wygrał w totka, to ustawiłbym się na życie, ale kto wie, może kupiłbym dom, samochód i pojechał na wycieczkę, a za 15 lat przeprowadził się do kawalerki w bloku, na którą miałbym kredyt. I nie pisz, że jesteś inny, bo tego nie wiemy. Pieniądze i władza zmieniają człowieka.
@szerokikarq: Nie #!$%@?łoby by mi od kasy spokojnie. Traktowałbym to jako 5 letni plan na wygranie życia. Wypisałbym sobie zagrożenia, codziennie je czytał, codziennie wiedział, że nie mogę. Sam bym się motywował, dałbym radę.