Wpis z mikrobloga

  • 95
@erni13: najgorzej jak prezes i sponsorzy holenderskiego związku piłki nożnej też pójdą się pomodlić, wtedy Bóg będzie miał dylemat komu dać wygrać
  • Odpowiedz
  • 4
@Kaker: Nie muszę kończyć teologii żeby uważać, że modlitwy za kopiących piłkę milionerów w 2024 roku to jest jakaś paranoja XD

Wracaj tam do kościoła pomodlić się o mięśnie Lewandowskiego
  • Odpowiedz
  • 0
@erni13 nie modlisz się typowo o milionerów tylko o zwycięstwo i danie radości milionom ludzi kibicującym reprezentacji, ktoś z takim ograniczonym rozumowaniem jak ty tego nie zrozumie
  • Odpowiedz
  • 4
@Kaker: To mówisz, że muszę iść na studia teologiczne żeby odkryć sens składania modłów do wszechwiedzącej i przedwiecznej siły o turniej w kopanie piłki nożnej?
  • Odpowiedz
  • 0
@Kaker: Ja bym chętnie posłuchał jakiegoś sensownego argumentu, bo ten o modlitwie za radość z turnieju dla narodu nie brzmi mi lepiej niż modlitwa o piłkarzy
  • Odpowiedz
  • 2
@erni13 Ale co tu ma być więcej do zrozumienia? W modlitwie możesz powierzyć wszystkie swoje troski, nadzieję czy zmartwienia. Jeśli częścią rozliczenia z pracy Kuleszy są wyniki reprezentacji na wielkim turnieju to powierza tą troskę sile wyższej skoro jest wierzący. Jeśli wyniki reprezentacji sprawiają ci radość to również możesz się pomodlić za to, również modlitwa za reprezentacje nie wyklucza modlitwy o ważniejsze rzeczy jak pokój w Palestynie.
  • Odpowiedz
@Kaker

nie modlisz się typowo o milionerów tylko o zwycięstwo i danie radości milionom ludzi kibicującym reprezentacji, ktoś z takim ograniczonym rozumowaniem jak ty tego nie zrozumie

Czyli modlisz się o zasmucenie milionów holenderskich kibiców? Mówisz o ograniczonym myśleniu, a to Twoje jest ograniczone granicami państwa. Królestwo Boże to nie tylko Rzeczpospolita.
  • Odpowiedz
  • 0
@van-der-staas człowiek jest z natury dość egoistyczny, ale powiedzenie, że modlisz się o smutek milionów Holendrów to ogromne nadużycie. Istnienie państwa jest narzucone z góry, człowiek do pewnych praw na tym świecie musi się dostosować i układa swoje modlitwy w odniesieniu do świata w którym się znajduję.
  • Odpowiedz
  • 3
@Kaker: Ja jestem w stanie zrozumieć modlitwę ludzi którzy zawierzają Bogu swoje troski i problemy, jak najbardziej. W końcu każdy z nas nosi swój krzyż

Nie rozumiem natomiast idei modlitwy o tak ogólne rzeczy jak kopanie piłki na turnieju piłkarskim. Grupa grubych buców przy kasie chwali się w mediach, że idą modlić się za reprezentację piłkarską. Może faktycznie jestem zbyt ograniczony ale to jest dla mnie całkowicie pozbawione sensu
  • Odpowiedz
  • 2
@erni13 mimo całego zepsucia federacji piłkarskich to akurat turnieje repreztacyjne piłki nożnej i olimpiada są wydarzeniami, które spajają całe narody i tworzą jedność narodów. Dla zainteresowanych są to wydarzenia bardzo podniosłe więc nie dziwne że modlą się za pomyślność swoich reprezentantów.
  • Odpowiedz
@Kaker

powiedzenie, że modlisz się o smutek milionów Holendrów to ogromne nadużycie.

Zdarzają się cuda i Polacy mogą wygrać tak, żeby Holendrzy nie przegrali. To tak jakby zależało mi na pracy w pewnej firmie, w której nie ma wolnych etatów i nikt nie chce z niej odejść. Żeby znalazło się dla mnie miejsce, ktoś musi zostać zwolniony. Zauważanie takich rzeczy to nie nadużycie tylko empatia.
  • Odpowiedz