Wpis z mikrobloga

@sayane: Jak najbardziej potrzebnie, bo dla ahistorycznych zdjęcia Hitlera i duchownych + duchownych i swastyk to wystarczający dowód na to, że Hitler był pro chrześcijański. W rzeczywistości było dokładnie odwrotnie.
  • Odpowiedz
@Aleksander_Newski: pewnie, w rzeczywistości hitler promował chrześcijaństwo ze względów politycznych, łatwiej mu było zdobyć poparcie itd. Co nie zmienia faktu że chrześcijanie to łykali jak pelikany. Więc jego zachowania były jak najbardziej pro-chrześcijańskie, natomiast pewnie religię traktował jak każdy poważny władca:

Religion is regarded by the common people as true, by the wise as false, and by the rulers as useful.
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: tak, dawać więcej. Tylko takich materiałów które mają porządne źródła.

@Aleksander_Newski: no dałem Ci przecież przykłady - jego przemowy, które często się pozytywnie odnosiły do chrześcijaństwa czy podpisanie konkordatu. Nie będę wymieniał więcej bo szczerze nie pamiętam już. Te mi przyszły akurat do głowy.
  • Odpowiedz
@sayane: @Aleksander_Newski: Może uściślijmy. Hitler pozorował dobre stosunki z Kościołem, kiedy „zagrażały” mu chadeckie partie, m.in. dążył do podpisania konkordatu, żeby paradoksalnie z jego pomocą uśmiercić te ugrupowania. I tyle, później nie ma już żadnych miłych gestów
  • Odpowiedz
później nie ma już żadnych miłych gestów


@staa: To bardzo delikatnie powiedziane. Do czasów Układu Warszawskiego w Europie tylko władze Francji w okresie rewolucji na podobnym poziomie unicestwiania instytucji religijnych.
  • Odpowiedz
ultrachrześcijanin to nawet ci się nie chciało zajrzeć w dół na bibliografię.


@grzegorz-zielinski: chyba nie czytałeś czego pisałem. Nie twierdziłem, że był ultrachrześcijaninem, twierdziłem że wykorzystywał chrześcijaństwo jako narzędzie. Plus wątpię trochę w ten okultyzm, ale chętnie coś o tym poczytam, także dzięki za linki.
  • Odpowiedz