Wpis z mikrobloga

Wracam do domu zawsze z myślą, że są tam rodzice, może nie są idealni, ale wprowadzają trochę życia do mojej ponurej codzienności, bez nich ten stary dom byłby przerażająco cichy i pusty. Jest jeszcze pies z którym się wychowałem, jedyna istota, która cieszy się na mój widok i chce ze mną spędzać czas.
Najgorsza jest jednak świadomość, że psu już dużo nie zostało, rodziców też za jakiś czas zabraknie, a wtedy będę wracał do pustego domu, zostaną tylko wspomnienia, w salonie nie będziemy mamy i taty, a kojec z rogu mojego pokoju zniknie, a ja zostanę zupełnie sam na świecie.
#przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
@WwaDdl022: drugiego pieska to już teraz możesz przygarnąć ze schroniska, dać jakiemuś szansę na dobry dom.
Co do ludzi to niestety będzie źle, ale to jeszcze sporo czasu.
  • Odpowiedz