Wpis z mikrobloga

Jestem samotny, ale weszły mi już takie mechanizmy obronne przez samotnością że mi zwisa. W samotności nie ma żadnej presji, nie muszę udawać, pajacować, rozmawiać o niczym, pić alkoholu i tym podobne rzeczy co robi normictwo.

Chocisz przyznać muszę że najwiekszego kopa miałem po kontaktach z jakimś fajnymi juleczkami, typu jak zagagadala jedna a barze albo w pociągu. Ale i tak bardzo przed tym uciekam- jestem niski, brzydki mam kompleksy i po pewnym czasie nie wiem o czym rozmawiać i ogólnie jestem cichy spokojny #!$%@?.

A po paru niemiłych doświadczeniach już nie próboje ponownie.

#blackpill #przegryw
  • Odpowiedz