Wpis z mikrobloga

Siedzę i trochę przysypiam, ale akurat przypomniało mi się #minicoolstory z mojej podpracy.

Do kasy podchodzi niemłoda i nielekka kobieta, na oko jakieś 120kg. Wyładowuje graty na taśmę i następnie podtyka mi pod nos do połowy zjedzoną czekoladę, informując z rozbrajająca szczerością, że nie mogła wytrzymać do końca zakupów i dlatego już wszamała. Ja kasuję, wewnętrznie kisnę z tego mocno, ale najlepsze nadchodzi na koniec - podczas płatności, owa babka podaje mi kartę z kostką owej czekolady w zębach. No prawie jebłbym ze śmiechu tam na miejscu :D Ciekawe czy pożarła resztę tabliczki zanim dotoczyła się do wyjścia.

#grubasy #czekolada #obzarstwo #podludzie
  • 2
  • Odpowiedz