Wpis z mikrobloga

@wfyokyga: ostatnio (chyba w zeszły poniedziałek) w firmie tak po mnie laska do kibla weszła. Cały weekend jedzenia sushi i popijania piwkiem. Jestem niewierzący, ale za nią paciorek zmowilem.
Od tamtej pory nikt jej nie widział.
  • Odpowiedz
@wfyokyga: @Kremufka2137
Heh, ja raz w robocie wszedłem do kibla po moim kumplu. Waliło tak, że aż oczy łzawiły. A ja chciałem tylko umyć ręce. No i kiedy już je umyłem, wychodzę, patrzę, a tam w międzyczasie ustawiła się do kibla cała, długa kolejka z delegatów, którzy tego dnia odwiedzali naszą firmę.
Oni pewnie musieli myśleć, że to po mnie.
  • Odpowiedz