Wpis z mikrobloga

ten uczuć, gdy twój średni stosunek K/D/A jest niższy dla zabójstw niż śmierci, ale tylko dlatego wygrywasz team fighty.
Zasada prosta, biorę Trundle na topa (może być jungla). Pierwsze 2 itemy na life-steal, reszta pod tanka. W czasie team fightu ultuje tanka i próbuję wbić się w adc lub innego zadającego wysokie obrażenia. Zazwyczaj kończy się to zgonem bez fraga lub z fragiem, ale to nie istotne, bo w międzyczasie moja drużyna zabija 2 przeciwników. W efekcie dochodzi do sytuacji, że jest 4v3 lub 4v2, co już jest formalnością dla mojego teamu.

Ostatnia gra 37/50 K/D dla mojej drużyny, a mimo to wygraliśmy dzięki w/w taktyce, bo drużyna przeciwna padła, a 2 z mojej drużyny przeżyło i dojechało nexusa.
#leagueoflegends
  • Odpowiedz