Wpis z mikrobloga

#przegryw no ale właściwie to po co mi ta matematyka? Doktorem nie zostane bo nie ogarnę tego w sensownym czasie, za glupi jestem...troche pokory ...a magister z matmy to co z tego bede miał? Moge co najwyżej korki dawac bo na inną fuchę trzeba miec chociaż minimum umiejętności społecznych a nie byc wystraszonym spierdoksem z zerowym social skillem...moglbym isc w programowanie to by bylo sensowne ale wszedzie trąbią ze do tego nie trzeba studiów... No ale z drugiej strony to ide na te studia żeby ogarnąć sie trochę społecznie i nabarac tych umiejętności...teraz wydaje sie to niemożliwe ale sky is the limit....eh #!$%@? nie wiem, mam jeszcze 4 miesiące zeby sie zastanowić
#analizabatonowska
Może lepiej jakies inżynierskie zrobić...

A i w sumie to magistra tez moge nie ogarnąć lekko, małe sprostowanie xd
  • 9
  • Odpowiedz
@WirtuozPrzegrywu: po matematyce, możesz się zajmować analiza danych - duże firmy budują modele matematyczne, które analizują na przykład zachowania klientów. Ten temat jest teraz na czasie i raczej będzie się rozwijać bo firmy z roku na rok zbierają danych coraz więcej.
  • Odpowiedz