[basicname0]

Przypomniało mi się, że kiedyś w liceum była praca grupowa, a ja nie miałem żadnych znajomych w klasie i zostałem jako jedyny bez grupy. Później wstydziłem się zapytać kogoś czy mogę dołączyć do czyjeś grupy, bo czułem się jak jakiś niechciany śmieć. Tak się tym stresowałem, że aż nie przyszedłem do szkoły na termin oddania prac.

Dopiero przyszedłem na zajęcia za tydzień. Nauczyciel po lekcji się mnie spytał, dlaczego nie mam żadnej oceny i nie dołączyłem do żadnej grupy, a ja skłamałem i powiedziałem że zapomniałem o tym i że może mi podtawić jedynke. Ale ten nauczyciel był całkiem w porządku i chyba wyczuł, że jestem klasowym wyrzutkiem i przegrywem i zlitował się, pozwolił mi samemu zrobić jakieś zadanie i zaliczyć jako ocenę z tej pracy i dostałem ostatecznie czówrke. Ale czas chodzenia do liceum to były dla mnie mroczne czasy
#przegryw #samotnosc

[NowyStaryMirek]

@basicname0 liceum było zajebiste ale podstawówka to było piekło

[basicname0]

@NowyStaryMirek: Ja cały okres edukacji źle wspominam

[zachariasz-grundbaum]

@basicname0: Też miałem taką sytuację w liceum raz przy projekcie grupowym. Poza tym byłem wyrzutkiem i dwóch gejów się ze mnie śmiało, że nie mam kolegów.

[AtriumCarceri]

@basicname0: na gitarke nigdy zapozno, ja oski ale bym mogl cie wychoachowac xddd dsbm sie gra przyjemnie, chyba najciezej 16nastki grac te szybsze party, wiem ze usunales, szkoda eh

[basicname0]

@AtriumCarceri: Mam zbyt zmienny umysł niestety ehh. Kiedyś chciałem nauczyć się grać na gitarze, ale dość szybko się poddałem, ale uwielbiam takie dosyć szybkie melancholijne riffy

[AtriumCarceri]

@basicname0: hmmm, ale tenm pierwszy rok jak gralem to tragedia no leciala po scianach ta gitarka wtedy. Jakies 6-5 lat temu, sie pojawil metal, ja swego czasu cale dnie sluchalem muzyki. I najwieksza frajda jak wlasnie gralem to co lubilem sluchac

[basicname0]

@AtriumCarceri: U mnie leży w kącie ta gitara zakurzona bez jednej struny. Kiedyś może przekonam się i znowu zacznę się uczyć, żeby jakiś cope mieć w tym życiu

[basicname0]

@AtriumCarceri: A to moje ulubione riffy, koło drugiej i piątej minuty a potem do końca. Aż mnie ten utwór zainspirował do zdjęcia profilowego

[AtriumCarceri]

@basicname0: ja ci powiem tak, nie wiem co ty tam masz za gitarunie. Ale polecam sobie zanies ja wgl do jakiego lutnika. Bo duzo ludzi ma ogromny problem bo maja #!$%@? wysokosc strun nie ustawiona z fabryki i mozna #!$%@? pranie na nich wieszac xddd dosyc wazna sprawa.

[AtriumCarceri]

@basicname0: klasyczek bozy, chociazj ja sie wychowalem bardziej na debiucie shining, sluchales? Bardzo lubilem bo to taki mroczniejszy klausteofobiczny monotonny album, i sam frontman tro taki #!$%@? dupek xddd

[basicname0]

@AtriumCarceri: Mam klasyczną, taką tanią kupiłem na sam początek. A Shining słuchałem debiut, ale to było dawno, trzy lata temu i tak mi się średnio podobał, ale gust mi się zmienia dosyć mocno, to może teraz by mi bardziej podszedł. Ja najczęściej teraz słucham taki melancholijny bm w stylu Trist, Abyssic Hate, albo ambient/atmospheric - Paysage d'hiver, darkspace, evilfeast itp

[AtriumCarceri]

@basicname0: kurde, ja kupilem ostatnio, wez sb wpisz harley benton sg na thomannie. I #!$%@?, 450 ziko dałem zaledwie, zawiozłem do milego dziadka co pracowal w defilu i mi ja ustawil ze jest lepsza i wgodniejsza niz moj 5 letni jackson za tysiaka xd no nie sa to kwoty kosmiczne, ale ja zawsze bylem z biednej rodziny. sie musialo dorobic samemu czesc i mi dokladali. Warto se kupic bo kurde elektryk

[AtriumCarceri]

@basicname0: evilfeasta mam dwie plytki na cd, bodajze debiut i wintermoon enchantment. Super gosc wgl, podobno pracuje w resorcie ochrony srodowiska xdddd, czesto do snu slucham. A paysage to wgl czad, bardzo lubie, mimo ze ciezko mi sie bylo poczatkowo wkrecic, bo to jest jednak surowizna jak jasny #!$%@?. ja to raczej xasthur enjoter od lat, mam z 4 plytki jakos, zawsze wracam tak samo. Muzyka do duszy przemawia

[typowyWykopekMizogin]

@basicname0: klasyka. Miałem tak całą podstawówkę. Wszystkie zadania grupowe robiłem sam bo byłem biedakiem w starych za dużych ubraniach i nikt mnie nie chciał w grupie