Wpis z mikrobloga

@janekhe zależy od człowieka, kumpel w robocie dzień po wyrywaniu już pracował dla złodzieja, morda lekko spuchnięta ale bez przeciwbólowych.
  • Odpowiedz
  • 1
@janekhe

Pierwsza ósemka: znieczulenie nie weszło, miałam najpierw wyrywają siódemkę, potem trzeba było przeciąć dziąsło oraz pociąć ósemkę na kawałki. Krzyczałam z bólu, słyszeli mnie na calym piętrze. Gość zapomniał dać mi antybiotyk, dostałam zapalenia okostnej, tydzień wiłam się z bólu, mój ex nie mógł ze mną nawet spać bo trzęsło mną.

Druga ósemka: znieczulenie było tak dobrze zrobione, że nawet oka nie czułam, wyrywanie trwało 5sekund. Nawet nie trzeba było szyć.
  • Odpowiedz
  • 0
@Jagoo: jestem juz po i bylo wyjtakowo dobrze, gore mi ogarnal w 5 minut a dol kilka minut dluzej. wspolczuje ci bardzo, to musial byc terror. robilas na nfz? ciezko slowami wyrazic wspolczucie
  • Odpowiedz
  • 1
@janekhe pierwszy to było NFZ, drugie prywatnie, trzecie było w Szkocji na ubezpieczeniu. Za pierwszym razem zastrzyk robił student, za trzecim razem #!$%@? się wbili. Lekarz nr 2, ten zajebisty, opowiadał mi, że jak ktoś się źle wbija to jest to z lenistwa
  • Odpowiedz