Wpis z mikrobloga

@missioncritical: Piwler to kryptopisowiec, korzystali z jego "usług" kiedy nie był aktywny w polityce. Mówi się, że był agentem pisu w konfie by ten pchał koalicje pis-konfa jakby ci pierwsi wygrali wybory i brakowało głosów
  • Odpowiedz
myślę, że vipler mógł nie mieć pojęcia do czego ta firma została powołana i przez kogo, nie był na tym stopniu wtajemniczenia.


@PozorVlak: @Kempes A ja myślę, że to jest wtyka i pomost między konfą i pisem i wiele zależności między nimi wyjdzie właśnie przez tego człowieka. Myślę, że jest mocno wtajemniczony i to celowe działanie.
  • Odpowiedz
myślę, że vipler mógł nie mieć pojęcia do czego ta firma została powołana i przez kogo, nie był na tym stopniu wtajemniczenia.


@PozorVlak: Jest zbyt ogarnięty. Poza tym w PIS miał dobrą pozycję, nawet jeśli się go pozbyli ze względu na wybryki, to się kręcił blisko polityki i władzy, też z tego powodu o ile dobrze pamiętam to jego promotorem na prawie był Lech Kaczyński.
  • Odpowiedz
A on nie kupował wina i konsol do gierek za hajs z fundacji? Faktycznie ogarnięty po #!$%@?.


@D00D00: No i nic mu za to nie groziło, doskonale o tym wiedział. Fundacja z działalnością gospodarczą to normalna firma, tylko cel jest statutowy i ma wydatki firmowe jak delegacje w tym alko i jest turbo ciężko wykazać, że dany wydatek nie służył celom administracyjno-statutowym. No, a jak nie- to nie będzie to
  • Odpowiedz
@djtartini1: Masz w sumie rację, chociaż powinien z tego pójść taki smród że koleś stałby się politycznym pariasem. I na parę lat tak było, tak więc mocno nieopłacalne zagranie.
  • Odpowiedz
@D00D00: o tym że wipler to śliski pisowski agent który zrobi wszystko byleby grzać się w blasku władzy wie każdy rozgarnięty człowiek, ale kibice konfederacji udają że przemek to fajny gość XD
  • Odpowiedz