Ostatnio spędziłem w mnóstwo czasu z tekstami naukowymi, zawodowymi. Jobla można dostać. Przeczytałbym dla odmiany książkę przedstawiającą jakąś, jakąkolwiek - cięższą, lżejszą, wsio ryba - historię z mnóstwem ciekawych, zabawnych dialogów. Uprzedzając śmieszków - dramaty odpadają.
Moglibyście coś polecić wartego przeczytania? Nie szukam nic konkretnego, więc domyślam się, że ciężko coś konkretnego dobrać. Ale. Jeśli wpadnie Wam do głowy myśl z losowym tytułem, który dało się przeczytać i sprawiało to frajdę, to chętnie się zainteresuję.
@lysowsky Skończyłem czytać Marsjanina od Andy Weir i polecam, jest trochę humoru, ale dialogów aż tyle nie ma, książka jest głównie prowadzona w formie dziennika głównego bohatera, ale czytało mi się przyjemnie.
@lysowsky: książką, z której czytania czerpałem największą radochę jest Narrenturm Sapkowskiego; jak siądzie, to sięgnij po resztę trylogii, choć to już nie to samo co część pierwsza.
Moglibyście coś polecić wartego przeczytania? Nie szukam nic konkretnego, więc domyślam się, że ciężko coś konkretnego dobrać. Ale. Jeśli wpadnie Wam do głowy myśl z losowym tytułem, który dało się przeczytać i sprawiało to frajdę, to chętnie się zainteresuję.
#ksiazki #czytajzwykopem