Cenę nieruchomości limituje tylko bank i zdolność kredytowa.
Jakby banki udziały kredytów na 40 lat albo wymagały 0% wkładu własnego to by momentalnie ceny odpowiednio w górę wyj3balo.
Dlatego spadki są możliwe tylko jak ludzie nie będą mieli zdolności i tylko do osiągnięcia ceny kiedy będą mogli wziąć kredyt na całe życie.
Spadki są też możliwe jeżeli ludzie się zalewarują pod korek i będą niewypłacalni. Ale w prawdziwym świecie nie jest to realistyczne, bo bank prowadzi za rączkę kredytobiorców i sam im reguluje ile mogą zadłużenia wziąć i jaką ratę maksymalnie spłacać. W innym wypadku głupota ludzka jest nie do objęcia granicami wyobraźni i mielibyśmy Polską wersję amerykańskiego kryzysu 2008.
@acpiorundc: no więc jakie to będą spadki? Jeżeli dzisiaj cena mieszkania to 800k powiedzmy, wkład wlasny 20% to kredyt na 30 lat to rata 4k. Czy to jest wysoka rata jak dla pary w dużym mieście? Po 2k na głowę?
Ludzie na bk2 single płacą po 2.3k i to jest tanio.
Bo cena 800k za mieszkanie to już można przy aktualnych cenach bardzo fajne mieszkanie kupić w top5
no więc jakie to będą spadki? Jeżeli dzisiaj cena mieszkania to 800k powiedzmy, wkład wlasny 20% to kredyt na 30 lat to rata 4k. Czy to jest wysoka rata jak dla pary w dużym mieście? Po 2k na głowę?
@#!$%@?: no tak 800k * 0.2 => 160k. To sporo jest aby mieć na wkład własny jak się do teraz zarabiało średnią krajową to może po 10 latach tyle się uzbierało. 640k kredyt
@#!$%@? rata 4k to pikuś a gdy nie ma gwarancji wkładu własnego i można się zadłużać max na LTV 80% to nagle jest płacz w mediach skąd młodzi mają mieć 160k na wkład własny? To jak to jest wreszcie?
@acpiorundc: ale bierzesz pod uwagę, że singiel który musi zarabiać 12k na rękę rywalizuje o to samo mieszkanie z parą, gdzie każdy wystarczy że zarobi 6.5-7k?
No i ciułacz do wkładu własnego rywalizuje też z.ludzmi którzy dostaną działkę na wsi albo wkład od rodziców
Nie mówię że każdy, ale jeżeli w Warszawie jest taki popyt że na 1 mieszkanie przypada 10 chętnych to nie znajdzie się w tej 10 jedna
@acpiorundc: No ciężko mi powiedzieć czy to dużo czy to mało. Jak popatrzysz sobie w olxdata to w TOP6 masz 62k mieszkań.
Wszystkich wystawionych mieszkań masz 149k, przy czym to raczej nie one będą oblegane. Zakładając 40k kredytów to dalej masz jakieś 26% wszystkich mieszkań
@maryjuszpitagoras: no właśnie tak. Para zarabia 10k na rękę i płaci 4k za wynajem, równie dobrze może zapłacić 4k za ratę+1k za opłaty i aż tak jej to nie zaboli. Jednocześnie uzbieranie przez tą samą parę 160k to są lata odkładania
Zakładając 40k kredytów to dalej masz jakieś 26% wszystkich mieszkań
@Syjamnik: w 2023 oddano 220,4 mieszkań. W 2024 będzie trochę mniej ale nadal ponad 200k. Także 20% pójdzie na kredyt 2% reszta na komercyjny nie bedzie takiego boomu.
Ja mówię że przy założeniach że ceny limituje zdolność kredytowa są ludzie którzy będą sobie mogli pozwolić nawet przy tych cenach i będą kupowali nawet bez bk0. A jeżeli nawet spadnie to niewiele, bo ciągle można zaj3bac na całe życie kredyt pod korek więc to wystarczy ludziom żeby kupować
A porównanie z Niemcami to niczego nie zmienia. Tu jest Polska i tu
Ja mówię że przy założeniach że ceny limituje zdolność kredytowa są ludzie którzy będą sobie mogli pozwolić nawet przy tych cenach i będą kupowali nawet bez bk0.
@#!$%@?: ja się zgadzam, że będą kupować nawet przy 50k za m2 tez by był jakiś popyt. Przy aktualnych cenach też sa ludzie co kupują ale nie ma ich aż tyle ile rynek produkuje mieszkań. Przez co będzie 30-40% mniej transakcji niż normalnie mogoby być.
Cenę nieruchomości limituje tylko bank i zdolność kredytowa.
Jakby banki udziały kredytów na 40 lat albo wymagały 0% wkładu własnego to by momentalnie ceny odpowiednio w górę wyj3balo.
Dlatego spadki są możliwe tylko jak ludzie nie będą mieli zdolności i tylko do osiągnięcia ceny kiedy będą mogli wziąć kredyt na całe życie.
Spadki są też możliwe jeżeli ludzie się zalewarują pod korek i będą niewypłacalni. Ale w prawdziwym świecie nie jest to realistyczne, bo bank prowadzi za rączkę kredytobiorców i sam im reguluje ile mogą zadłużenia wziąć i jaką ratę maksymalnie spłacać. W innym wypadku głupota ludzka jest nie do objęcia granicami wyobraźni i mielibyśmy Polską wersję amerykańskiego kryzysu 2008.
@#!$%@?: nie dadzą kredytu 0% to nie będą ludzie mieli zdolności, więc spadki wtedy będą do poziomu zdolności na mieszkanie na kredyt komercyjny.
@Syjamnik: ale nie bez limitu tylko ok. 30k-40k wniosków. A nie jak wcześniej na BK2% dano 90k ( czyli 3x mniej wniosków )
Ludzie na bk2 single płacą po 2.3k i to jest tanio.
Bo cena 800k za mieszkanie to już można przy aktualnych cenach bardzo fajne mieszkanie kupić w top5
Tak, ale nie tylko.
Limituje też wysoki popyt wynikający z 19% podatku za giełdę i 8% od najmu.
Trzeba obrócić te proporcje. Proponuję 8% od giełdy i 19% od najmu.
@#!$%@?: no tak 800k * 0.2 => 160k. To sporo jest aby mieć na wkład własny jak się do teraz zarabiało średnią krajową to może po 10 latach tyle się uzbierało. 640k kredyt
No i ciułacz do wkładu własnego rywalizuje też z.ludzmi którzy dostaną działkę na wsi albo wkład od rodziców
Nie mówię że każdy, ale jeżeli w Warszawie jest taki popyt że na 1 mieszkanie przypada 10 chętnych to nie znajdzie się w tej 10 jedna
No ciężko mi powiedzieć czy to dużo czy to mało. Jak popatrzysz sobie w olxdata to w TOP6 masz 62k mieszkań.
Wszystkich wystawionych mieszkań masz 149k, przy czym to raczej nie one będą oblegane. Zakładając 40k kredytów to dalej masz jakieś 26% wszystkich mieszkań
@#!$%@?: no napisałem Ci, że singiel (17k ) =>12k netto lub para po brutto: 8,5k + 8,5k. Czyli para po średniej krajowej stać ją na oko na 45m2.
Niemcy średnia krajowa po podatkach 30,630.81 EUR ( 2552.56 na mc). Kupno 45m2 w przyzwoitym miejscu => 45m2 w
@Syjamnik: w 2023 oddano 220,4 mieszkań. W 2024 będzie trochę mniej ale nadal ponad 200k. Także 20% pójdzie na kredyt 2% reszta na komercyjny nie bedzie takiego boomu.
Ja mówię że przy założeniach że ceny limituje zdolność kredytowa są ludzie którzy będą sobie mogli pozwolić nawet przy tych cenach i będą kupowali nawet bez bk0. A jeżeli nawet spadnie to niewiele, bo ciągle można zaj3bac na całe życie kredyt pod korek więc to wystarczy ludziom żeby kupować
A porównanie z Niemcami to niczego nie zmienia. Tu jest Polska i tu
@#!$%@?: ja się zgadzam, że będą kupować nawet przy 50k za m2 tez by był jakiś popyt. Przy aktualnych cenach też sa ludzie co kupują ale nie ma ich aż tyle ile rynek produkuje mieszkań. Przez co będzie 30-40% mniej transakcji niż normalnie mogoby być.
@Czoso: a od pracy ~30%. Proponuję jednak wszystko w jednej stawce.