Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam bardzo serdecznie, czuję się jak karykatura mężczyzny, nie wiem czemu ale postanowiłem się tym z wami podzielić.
Coś o mnie, facet lekko po 30, singiel, fizycznie nie jestem chadem ale z tego co wiem odpychający wyglądem też nie jestem, chociaż to, że jestem przystojny słyszałem tylko od babci ( ͡° ͜ʖ ͡°), zarabiam nieźle, mam znajomych, ale odczuwam pustkę i jest coraz gorzej, jestem po prostu sam, sfrustrowany, nikogo z kim mógłbym dzielić dzień, przytulić się, porozmawiać, pożalić, ugotować razem głupi obiad, już nawet nie mówię o seksie który był może 10 lat temu jak nie lepiej, już wolałbym pozostać prawiczkiem, myślałem że jak ograniczę alkohol do minimum i poświęcę trochę więcej czasu na sport trochę mi się w głowie ułoży, ale faktem jest, że w mojej głowie dzieje się coraz gorzej, prawie wszyscy znajomi w parach, i to by było jeszcze spoko bo to wspaniali ludzie, ale pojawiają się małżeńskie żarty i że mi to dobrze bo singlem jestem, uśmiecham się tylko bo co mam robić, albo dziewczyny pytają czemu jestem singlem, na pewno to jest moja wina, mam za duże wymagania itd... mam trochę tego dość, zacząłem się dystansować od ludzi, obecnie jedyną rzeczą która mi pomaga zebrać myśli na właściwy tor to jak sobie pojeżdżę trochę autem. Spokojnie magika nie będzie, jakoś z tego wyjdę, chęci do życia są mimo wszystko, jeszcze będzie pięknie, ale musiałem się wygadać :)

Wybaczcie za ten przydługi wysryw

#blackpill #przegryw



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ale od ziomeczków się nie odcinaj!

Mam kolegę co właśnie tak robi i trudno go wyciągnąć na cokolwiek. Z chęcią bym siebustawil z nim na piwko, gierki, squasha albo i nawet wakacje w Hiszpanii żeby razem posurfować, ale gościu unika moich zaproszeń. I teraz nie wiem czy po prostu mnie akurat nie lubi i wszystko u niego OK czy co - ale co poradzę, nie czytam w myślach
  • Odpowiedz