Wpis z mikrobloga

Siemka mirki, w poniedziałek z żoną i bombelkiem wybieramy się na dwa dni do Lublina. Tylko dwa dni bo to przystanek w drodze na Bieszczady, więc mam kilka pytań :)
Po pierwsze mamy wynajęty apartament na Narutowicza, z tego co się dowiedziałem tam wewnątrz bramy jest tylko mały parking ale znalazłem obok na Narutowicza 6 spory parking. Dostępne są tylko jakieś stare zdjęcia że jest możliwość zaparkowania na cały dzień z jakiegoś baneru na bramie. Może ktoś obok przechodzi lub pracuje i zerknie czy dalej wisi takie coś i jest opcja zaparkowania na cały dzień żeby nie liczyło każdej godziny oddzielnie.
Drugie pytanie to cały wtorek chcemy poświęcić na zwiedzanie miasta, co jest konieczne do zobaczenia oprócz Zamku, Placu po Farze i Katedry? Jest jeszcze muzeum cebularza ale to następnym razem jak syn trochę podrośnie.
I trzecie pytanie. Coś ciekawego do zjedzenia? Jakieś ciekawe kuchnie oprócz włoskiej, turckiej xD, indyjskiej, gruzińskiej? Jakaś knajpa z kuchnia ukraińską, grecką?

#lublin
  • 7
  • Odpowiedz
@zgr3d666: Z restauracji to coś z polskiej kuchni, sporo knajpek. Bracia Mazur, Pyzata Chata, Chata Swojsko Strawa etc. Do zwiedzania możesz dorzucić Muzeum Wsi Lubelskiej i może Majdanek jak tematyka obozowa cie nie odrzuca
  • Odpowiedz
@zgr3d666 Na ul. Skłodowskiej jest kuchnia ukraińska Kalyna, ale czy jest dobre jedzenie to nie wiem xD Z takich nietypowych to Raj Utracony, Mandragora. Dirty Joe jest fajne - amerykańskie żarcie nastawione na obżarstwo (ogromne porcje i bez sztućców) xD
  • Odpowiedz
  • 0
@wogbius Jesteśmy z białego i mnie to dziwi ze spore miasto, sporo uchodźców szczególnie w gastro ale jakiejś knajpy z ukraińskim jedzeniem nie ma. Nawet jak średnie to chętnie spróbuje czegoś robionego na świeżo bo u nas ukraińskie to tylko mrożonki :/
  • Odpowiedz