Wpis z mikrobloga

@maateusz123: Ja zle ustawilem budzik. Zamiast na 5:50 to na 6:50. W zwiazku z tym zaspalem (nawet mnie telefon kiera nie obudzil jak czekal na mnie w aucie pod blokiem)
Wiec wpadl nieplanowany urlop :DDD
No to jeszcze 2 dni i dlugi weekend :)
  • Odpowiedz
@gorzki99 nie możesz się spóźnić? Trochę lipnie. Co jak co ale pod tym względem mój januszex jest zajebisty. Przychodzę kiedy chce i kadrową na koniec roku z tych niedorobionych pojedynczych godzin składa dniówki i rozpisuje urlop. Jakbym miał na każdą godzinę gdzie potrzebuje wyjść wcześniej albo przyjść później brać urlop, to już nie miałbym urlopu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kulawy_Lis: Moge sie spoznic - w poprzedniej robocie nie bylo takiej opcji. W obecnej mam byc miedzy 6 a 9 i siedziec 8h. Co wiecej - nawet nie musze siedziec pelne 8h - posiedze mniej to kiedys odrobie. Jak jeszcze pracowalem w trybie delegacyjnym to w roku mialem 10 tygodni wolnego (za nadgodziny) i 26 dni urlopu :)

Tylko ze mi sie nie chcialo :P

Normalnie to jezdzimy na 7. W
  • Odpowiedz
@gorzki99 @Kulawy_Lis
Zawsze mnie zastanawia w jakiej głębokiej komunię są januszexy że #!$%@?ą się o "spóźnienia", przyjdzie ktoś później, to zostanę chwilę dłużej i po temacie, a nie czekanie z zegarkiem w ręku. Swoją drogą niektórzy ludzie też mają podejście typu "ooo znowu się spóźniłeś! Całe 15minut". No aha i #!$%@? z tego, co to ich obchodzi? XD Ja na szczęście też mam luz i zazwyczaj do 8:30-8:40 się zjawiam, nie mam
  • Odpowiedz
nie możesz się spóźnić? Trochę lipnie. Co jak co ale pod tym względem mój januszex jest zajebisty. Przychodzę kiedy chce i kadrową na koniec roku z tych niedorobionych pojedynczych godzin składa dniówki i rozpisuje urlop. Jakbym miał na każdą godzinę gdzie potrzebuje wyjść wcześniej albo przyjść później brać urlop, to już nie miałbym urlopu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Kulawy_Lis: Pamiętam jak byłem dawno temu na rozmowie w
  • Odpowiedz
@korni007: Ale przeczytales to co napisalem wyzej ze zrozumieniem?

Moge sie spoznic - w poprzedniej robocie nie bylo takiej opcji. W obecnej mam byc miedzy 6 a 9 i siedziec 8h. Co wiecej - nawet nie musze siedziec pelne 8h - posiedze mniej to kiedys odrobie.


Niestety w niektorych pracach nie da sie spoznic a w n iektorych spoznienie to brak szacunku.

Jakbym w poprzedniej pracy sie spoznil to kapa -
  • Odpowiedz
@djtartini1: Zartujesz prawda?

jak pracujesz od 7 do 15 to o 7 masz byc na stanowisku pracy i o 15 je opuscic. To takie ciezkie do zrozumienia? pracodawca placi za 8h a nie za 7.30 Co w tym dziwnego?

Moja matka opowiadala jak sie jej szef wkurzyl. Praca 7-15 a wszyscy pod zegarami zeby sie odbic juz o 14.50 czekaja. Przy czym z biurowca do bramy bylo z 5 min drogi.
  • Odpowiedz
@gorzki99 powtarzam - komuna sje skończyła już dawno, i jezeli chodzi i klepanie tabelek w Excelu to jeden #!$%@? czy będziesz o 8:30 czy wcześniej, będziesz 8:30 to zostajesz dłużej, proste. Poza tym sam fakt odbebnienia godzin w XXI wieku, to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie rodem z rewolucji przemysłowej.

Koczuja przy zegarach bo jakby ktoś nie zauważył to system jest #!$%@? i to są tego efekty, w DE, Francji, Hiszpanii dużo firm
  • Odpowiedz
@korni007: Ty to jednak nie ogarniasz. Tak jak cale lewactwo chcace wprowadzic czterodniowy czas pracy.

Oczywiscie ze sa takie prace w ktorych to zadziala. Ale to tylko czesc. W innej czesci nie zadziala bo liczy sie wykon. I o ile taki programista zrobi swoje w 7h o tyle taki wozkowy na magazynie w 7h nie przewiezie tyle co w 8h. Proste jak konstrukcja cepa.

Poza tym calkowicie nie czaisz czo to
  • Odpowiedz
  • 0
jak pracujesz od 7 do 15 to o 7 masz byc na stanowisku pracy i o 15 je opuscic. To takie ciezkie do zrozumienia? pracodawca placi za 8h a nie za 7.30 Co w tym dziwnego?


@gorzki99: a jak przychodzę wcześniej to pracodawca płaci za 8 i pół godziny? Ponieważ tak było w tym januszexie i jakoś za to nie dopłacał- tutaj jego urojone miliony nie spływały mu do kieszeni, choć
  • Odpowiedz
a jak przychodzę wcześniej to pracodawca płaci za 8 i pół godziny?


@djtartini1: A ktos Ci kaze przychodzic wczesniej? Przychodz tak zeby byc na odpowiednia godzine na miejscu pracy. Ktos Ci broni?

W poprzedniej robocie mialem ludzi co dojezdzali "z daleka". No i tak sie akurat skladalo ze mieli pociag, ze byli godzine wczesniej w robocie. A powrotny ze mogliby godzine dluzej zostac. Janusz ma za to placic? Ma im placic
  • Odpowiedz
7-15 tyle jestem do dyspozycji pracodawcy bo za tyle mi placi. Sluzbowego po 15 nie odbieram a maila to nawet nie wlaczam. Mam na tyle rigczu zeby byc do dyspozycji tyle za ile mam zaplacone.


@gorzki99: no i o to mi chodziło. Natomiast włączanie wszystkiego przed pracą to już absurd i to piszę o pracach gdzie pracodawca tego wymaga.
  • Odpowiedz
no i o to mi chodziło. Natomiast włączanie wszystkiego przed pracą to już absurd i to piszę o pracach gdzie pracodawca tego wymaga.


@djtartini1: Podobnym absurdem jest opuszcanie miejsca pracy przed 15 i koczowanie przy zegarze. jak i notoryczne spoznianie sie. Akurat u mnie w robocie panuje calkiem spoko atmosfera. Nikt nei ma problemu z tym ze ktos sie spoznil. Ale jest jeden koles co sie spoznia codziennie. I zero wytlumaczenia.
  • Odpowiedz
Tym bardziej ze jak wspomnialem - nie musisz przychodzic sztywno na 7. badz miedzy 6 a 9 i siedz 8h. Za duzo wymagamy?


@gorzki99: cały czas nie wiem jak odnosi się do tego co napisałem i nie wiem w czym problem. Założę się, że gdybyś zobaczył warunki pracy u tego Janusza zmieniłbyś zdanie, ale przekładasz dowód anegdotyczny- konkretną firmę, na inny dowód anegdotyczny- inną konkretną firmę zakładając błędnie, że warunki pracy
  • Odpowiedz
  • 0
Założę się, że gdybyś zobaczył warunki pracy u tego Janusza zmieniłbyś zdanie,


@djtartini1: I bys przegral. Nie zmienilbym zdania. Nikt nikomu giwery do lba nie przyklada zeby akurat musial pracowac u janusza. Tak czy nie?

Warunki pracy sa dokladnie takie na jakie pracownik sie godzi. Bo jak sie nie godzi to nie pracuje u janusza. Tak czy nie?
  • Odpowiedz