Wpis z mikrobloga

@qew12: ja byłem pracoholikiem, dymalem dla Janusza za psie pieniądze przez pół życia i jeszcze wydawało mi się że wszystko lepiej zrobie więc robiłem rzeczy które nie by w moich obowiązkach. Trochę jeszcze we mnie to zostało ale staram się kontrolować to bo to jest żal
  • Odpowiedz
  • 2
@qew12 pracoholizm to jakby nałóg, w to można wpaść jak w n-------i, więc jeszcze wszystko przed Tobą 🤞
Osobiście też myślę o czymś takim, może dzięki temu bym przetrwał ten komediodramat zwany życiem.
  • Odpowiedz
@qew12: Ja tyle zapyerdalałem jak się do kołchozu na jesień dostałem że wszystkie nadgodziny brałem i aż mi dali podwyżkę (°°
W januszexach nie było takich luksusów, chłop co by nie zrobił to i tak najniższa krajowa i wypowiedzenie.
Ale i tak hajs dużo nie zmienia, szczęścia nie daje, tylko daje wolność i święty spokój jak dużo odłożysz.
  • Odpowiedz