Wpis z mikrobloga

Siema Mirki,
Dzwonił do moich rodziców ostatnio oszust podszywający się pod pracownika PKO BP. Prawdopodobnie współpracował z drugim, który dzień wcześniej informował o próbie użycia danych, by uzyskać kredyt w parabanku. Rodzice wówczas dzwonili kilkukrotnie do PKO BP, ale nie odbierali. Po jakimś czasie "oddzwonił" gość "z PKO". Znał numer telefonu, numer PESEL (a przynajmniej jego część, której używał do rzekomej weryfikacji) i dokładny stan konta bankowego. Moje pytanie, skąd mógł znać te informacje? Przecieki danych z banku, czy jest na przykład jakiś scam z przechwytywaniem obrazu z telefonu? Spojrzałem na telefon, przeskanowałem antywirusem i nic podejrzanego nie znalazłem. Najbardziej ciekawi ten stan konta bankowego, który wiadomo często się zmienia.

#oszukujo #banki #bankowosc
  • 3
  • Odpowiedz
  • 0
@crazykokos Nie było instalowania apek, ani klikania w linki. Chcieli, żeby w ramach "zabezpieczenia" konta przelać swoje pieniądze na inne konto czekiem blik bodajże. Mniejsza o dokładny przebieg i metodę oszustwa, interesuje mnie skąd mieli to saldo bankowe.
  • Odpowiedz
@puchatyy czek blik też słaby. Tak oszukują dilerzy zazwyczaj. Wystarczy, że znali dane np. Twojego starego i zadzwonili do banku zapytać o saldo jako twój stary. Konsultant zadał pytanie o jakieś podstawowe dane weryfikacyjne, oszust odpowiedział i dostał informację. Kiedyś była gruba afera jak oszust zadzwonił i podał się za prezesa, znał jego dane i zlecił przelew na infolinii na 200k. Teraz wartością są informacje i dane
  • Odpowiedz