Wpis z mikrobloga

Kręcę się coś na tej mojej kawie, choć czasu brakuje i tak mnie ostatnio wzięło na przemyślenia. Będzie 2 lata jak wsiadłem na 2 kółka, choć jako pełen sezon liczę poprzedni (jeszcze na 125) bo 2 lata temu były początki. I jak rok temu człowiek tylko czekał by się ubrać i gdzieś jechać po pracy, a jeździłem sporo. Od kręcenia się w okol komina po trasy 500+, ponad 11k km w sezonie, następnie nowe moto, wizja prawka. Zrobiłem prawko i co? I nie mam za bardzo czasu jeździć, a jak mam to planuje jakaś dłuższa lote bo dosłownie nie chce mi się ubierać by jechać do sklepu po bułki xD większą pojemność to na pewno niebo, a ziemia w porównaniu do 125cc, ale kurde. Wszędzie ograniczenia, zakazy, za każdym rogiem może czaić się suszarka i jak na 125cc miałem wywalone bo więcej niż 90 to nie jechało tak tutaj wiem, że jak za bardzo odwine manetkę to leci jak #!$%@? i trzeba się pilnować. A to tylko 500cc i 50 KM. Na pewno zmieniając moto kupię coś większego, choćby te 70 KM. Obawiałem się, że zaraz braknie mi mocy, ale na razie te 50 KM mi kurcze wystarcza. Robiąc prawko trochę się obawiałem, że mi odbije od "nadmiaru" mocy, a paradoksalnie jeżdżę wolniej niż na 125cc. Nie wiem czy to rozsądek który przychodzi z wiekiem czy mi się nie chce, ale doslownie pyrkole te 70-80 km/h na przelocie. Czasem jedynie lekko odwine jak mam gdzie lub wyprzedzam ( ͡º ͜ʖ͡º) co do spalania to przy mojej jeździe na trasie pali mi 4-4.5/100, w mieście 5-5.5l.

Mimo, że mniej jeżdżę i widzę ile kosztuje to hobby czy 2 raz bym się na to zdecydował, zrobił prawko i kupił moto? Z pewnością! W niedzielę wielki test kawy, jakieś 400-500 km się szykuje. Jedyne czego się obawiam to, że mi odpadnie dupa od tego siedzenia ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#motocykle
  • 10
  • Odpowiedz
@zielony_goblin er-5 to był też mój pierwszy motorek i poza bębnem z tyłu bardzo dobrze wspominam () Jak będziesz chciał zmieniać to serdecznie polecam sv650 bo świetnie sprawdza się do takiej jazdy, o jakiej mówisz. Przyspieszenie ma świetne, aczkolwiek jazda bez owiewek powyżej 120km/h skutecznie zniechęca do odkręcania więc ryzyko mandatu maleje. Szerokości!
  • Odpowiedz
Wszędzie ograniczenia, zakazy, za każdym rogiem może czaić się suszarka


@zielony_goblin: przykre to jest trochę dla mnie, że ludzie dopiero "dostrzegają" takie rzeczy, jak mają zamiar je łamać.

Wystarczy pamiętać o zasadzie: jeździć szybko tam, gdzie wolno.

paradoksalnie jeżdżę wolniej niż na 125cc


@zielony_goblin: to, że masz pod "maską" większy silnik nie oznacza, że musisz korzystać z całej jego zawartości.
  • Odpowiedz
a paradoksalnie jeżdżę wolniej niż na 125cc.


@zielony_goblin: Ja wielokrotnie pisałem, że tak się stało również u mnie. To całkiem normalne, jeśli ktoś ma odrobinę chociaż wyobraźni.

przykre to jest trochę dla mnie, że ludzie dopiero "dostrzegają" takie rzeczy, jak mają zamiar je łamać.


@MrDracek: Widze to inaczej. Do pewnej pojemności, co nie zrobisz, to wiesz, że masz małe prawdopodobieństwo na przekroczenie pewnej prędkości. Może poza 40 i 50km\h bo
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: witaj w klubie dorosłych, w 2007+ robiłem 10k na sezon, wyprawy po 4k :) a teraz jak zrobię 1000km to jest święto, z 150 km na torze i to wszystko, za dużo hobby, za dużo zajęć i praca, jeżdżę na moto już od 17 lat...
  • Odpowiedz
  • 0
@Zielony34 no i też stara konstrukcja, kumpla cb500x pali przy spokojnej jeździe koło 3 max 3.5l/100. Niby różnica duża nie jest, ale jednak jest. Er-5 potrafi i z 7l luknac, ale to jak się ją ciągle kręci pod czerwone
@MrDracek na 125cc nie czuć tej "mocy", nawet jak się zapomnisz i odkrecisz manetkę na fulla to masz te 90 max 100 licznikowo, dojdzie wiatr i masz 90. Na kawie to na mieście
  • Odpowiedz
Na kawie to na mieście latam max na 3 bo trzymam ja na tych 5k (od 6 się zbiera) i jak do 6 to lekki łagodny zamulacz tak od 6 zaczyna naprawdę ładnie isc. Czasami jak jadę te 70, wyprzedzam i się zapomnę to moment mamy 130-140 na budziku. Człowiek przyzwyczajony do samochodu czy do 125cc, że trzeba dać buta w podłogę, a tak naprawdę jeszcze ani razu nie odwinalem bo moment
  • Odpowiedz
Będzie 2 lata jak wsiadłem na 2 kółka, choć jako pełen sezon liczę poprzedni (jeszcze na 125) bo 2 lata temu były początki.


@zielony_goblin: spokojnie, więc za rok lub dwa (wg statystyk) jakaś większa gleba i masz już wszystko zaliczone
  • Odpowiedz
  • 0
@Zielony34 szok miałem przez pierwsze 100 km, teraz normalnie podchodzę do kawy. Nawet spoko się ją prowadzi, ale no heble to dramat więc trzeba mieć to z tyłu głowy. Bardziej na bani siedzi, że gdzies może czaić się suszarka, nieoznakowani czy fotoradar, a Yanosik nie da znać. Er-5 to bardzo mały, lekki i zwinny motocykl. Powiedziałbym, że większa różnice między 125cc, a większą pojemnością czuje na mt-07. Kawa to taki pierdzik
  • Odpowiedz