Aktywne Wpisy
rail_man +195
kkecaj +6
Wytłumaczcie mi proszę bo chyba czegoś nie rozumiem. O co chodzi z tym wężem ludzi i podawaniem worków? Czy gdyby ustawili się w kolejce i każdy by podchodził, brał worek i szedł na wał go ułożyć to nie trwałoby to 100 razy krócej i przy okazji każdy z nich przy ułożeniu 100 worków nie musiałby dźwigać 100 razy tylko 1 raz więc straciłby mniej sił? Jest w tym jakiś głębszy sens czy
Mirasy szukam starej gry Java na telefon. Była to metroidvania w której chodziło się jakimś chłopem po zamku. Były dwie bronię do zmiany jedna to taka lodowa włócznia a druga to ognisty miecz. Jednym z bosów był jakiś wielki robal a w całości chodziło o uratowanie jakieś d--y co ją porwał jakiś typ. Kojarzy ktoś może tytuł?