Wpis z mikrobloga

Byłem w szpitalu psychiatrycznym na oddziale dziennym. Dali mi z depresji umiarkowanej na zespół paranoidalny w sumie głupoty gadałem niepotrzebnie i mi zmienili leki z SSRI na zwiększenie rispoleptu + abilify i pregabalinę po których aktywowały mi się silne lęki. Nic nie dawały skarżenie się na lęki i brak energii, większej depresji - odp.: musi pan tak żyć. Zalecamy TERAPIE (psychoterapię) XDDDD. Już byłem na jednej to mi za dużo nie dało.
Na szczęście mam dobrego lekarza psychiatrę i mam powrót do starych leków. Czuje się o niebo lepiej, ale to nie to samo co przed szpitalem. Schodzę teraz z rispoleptu 3mg i czuje jakby ktoś po mnie walcem przejechał. Przynajmniej kicia leży na kolankach ᓚᘏᗢ.

#depresja #psychiatria #rispolept #ssri #przegryw
Timer_555 - Byłem w szpitalu psychiatrycznym na oddziale dziennym. Dali mi z depresji...

źródło: 5xy5qs

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
Zalecamy TERAPIE (psychoterapię) XDDDD. Już byłem na jednej to mi za dużo nie dało.


@Timer_555: no i jedna to wystarczający dowód, że nie działa? Pytam poważnie. Na jakiej podstawie wnioskujesz, że psychoterapia nic nie daje?
  • Odpowiedz
  • 0
@mycool: chyba błędna diagnoza bo z 0.5mg dowalili mi na 4mg a brałem na sen i na lekkie myśli te schizo-paranoidalne
przy 1-2mg mialem przyplyw energii na początku, jak weszlo 3-4mg to brak energii dziwne mysli, wiecej leków, jakby otępienie
  • Odpowiedz
  • 1
@Zerosiedemzglossie: mialem tak ze przyjezdzasz na 8.30, jest gimnastyka, sniadanie, wydawanie leków, zajęcia: sluchanie muzyki, czytanie ksiazek, zajecia z psychologami, bylo wyjscie na zewnątrz czasami itp. 5h i do domu
  • Odpowiedz