Wpis z mikrobloga

Kiszonkowiec znowu udaje że on ma pieniądze, ale nie wchodzi do muzeum z nową plemienną nałożnicą, bo nie wolno nagrywać. Można robić zdjęcia, ale jemu nie pasuje. Telefonem najwyraźniej nie może nagrać z partyzanta ani robić zdjęcia, bo on musi mieć kamerkę, którą odsprzedał Cycolinie.
Zarzeka się że on nie wchodzi tylko dlatego, że nie wolno nagrywać, a on nie ma niecnych celów szpiegowskich.
Ciekawe czy już się skończyła wyłudzona od Grażyn kasa i zacznie się udawanie jedzenia w restauracji oraz rodzinne kąpiele na basenie.
#raportzpanstwasrodka
  • 12
  • Odpowiedz
@Vendigoo: bo jak coś dla siebie kupuje to nie patrzy, ale jak coś dla córki czy Asi to już jęki stęki.
Za Twarożka było to samo.
Kiszonka to jeb.ny narcyz i samolub co trochę dziwi skoro ma braci.
  • Odpowiedz