[oficjalniemartwa]

Zachciało mi się odnowić parapety, które mają ponad 40 lat. Na razie bilans jest taki, że pocięłam sobie palce szpachelką i naćpałam się preparatu do ściągania starych powłok. Wszystko w pyle. Cztery warstwy olejnej ściągnięte. Szpachlówka zaciągnięta.
Robienie takich prac mega mnie uspokaja, sprzątanie poremontowe także xD Efekt końcowy coming soon...

#remontujzwykopem

[moll]

@oficjalniemartwa: maseczkę chociaż zakładasz? wietrzysz pomieszczenie?

[Karton_ze_szklem]

@oficjalniemartwa: bolą potem tydzień plecy?

[vanitydomain]

@oficjalniemartwa: solidne parapety

[oficjalniemartwa]

@moll cały dzień były otwarte okna na oścież i robiłam w masce, ale to i tak było to czuć prawie dobę później

[oficjalniemartwa]

@Karton_ze_szklem mam ponad 33 lata, bolą mnie plecy całą dobę więc bez różnicy

[moll]

@oficjalniemartwa: wierzę

[gaga-jaga]

@oficjalniemartwa wołaj na efekt końcowy! Powodzenia!

[piteross]

@oficjalniemartwa a to nie lepiej wymienić na nowy dębowy parapet ?

[oficjalniemartwa]

@piteross ja jestem z tych co naprawiają, a nie kupują nowe. Kupowanie nowych rzeczy, gdy stare są okej i można nadać im drugie życie, to dla mnie marnotrawienie hajsu.

[Mrs_Finch]

@oficjalniemartwa: Woah. Wiele nas łączy. Polecam jeszcze do ściągania powłok zwykłe nożyki wymienne (tylko wyginać oburącz) i cyklny.

[macvir]

@oficjalniemartwa: jak masz powyżej 1.7m to faceta nie szukasz?