Wpis z mikrobloga

Możecie się śmiać, że jestem internet explorer i late to the party, że dopiero się o tym dowiedziałem, ale temat wart przypomnienia. Otóż absolutną kompromitacją dla Barcelony i przede wszystkim NIKE był/jest fakt, że mieli problem z produkcją koszulek (popyt przewyższał podaż) Lewandowskiego bo...brakło liter "W" bo, jak wynika z wyjaśnień zainteresowanych, w niektórych regionach świata litera ta nie jest używana. Cytując klasyka, "no ludzie kochani", przecież o zapotrzebowaniu decyduje język/pochodzenie graczy a nie kraj sprzedaży (W to bardzo powszechna litera, czy gdyby w grę wchodziły znaki z alfabetu portugalskiego albo tureckiego NIKE też miałby tak kretyńskie tłumaczenia?). Lewy był podobno najlepiej sprzedającą się koszulką Barcy, ale przez tę wtopę nie wykorzystano w pełni jego potencjału jeszcze bardziej pogrążając zadłużony po uszy klub. Ogólnie beka do kwadratu jak międzynarodowa korpo może popełnić tak głupie błędy ale beka również z Barcy jak oni negocjują i nadzorują wykonywanie umów z partnerami #mecz #pilkanozna #lewandowski #barcelona
#mecz
NicolasLatifi - Możecie się śmiać, że jestem internet explorer i late to the party, ż...

źródło: pap_20230115_1VZ

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz