Wpis z mikrobloga

Nadrabiam sobie tą Eurowizję, no i to jest tragedia, jak na razie.

Pomijając już polityczno-ideologiczną warstwę tego wszystkiego, to widać, że dużo większy nacisk kładzie się na performans. Większy nacisk kładzie się na choreografię, oprawę sceniczną, kostiumy, makijaż niż na to, żeby faktycznie przyjść i zaśpiewać piosenkę.

Po pierwsze powinni wszyscy śpiewać w swoim ojczystym, to przynajmniej byłaby tutaj różnorodność, a po drugie powinni się skupić bardziej na piosence, żeby to miało wydźwięk nie tylko jako show. Próbuje sobie zrobić topkę, gdyby chodziło o muzykę, ale jak wszystko będzie tak wyglądać, to będzie ciężko.

#eurowizja #marudzenie #muzyka
  • 8
  • Odpowiedz
Nadrabiam sobie tą Eurowizję, no i to jest tragedia, jak na razie.


@Velociraptor_w_kubku: na wykopie wpisy na temat tego gówna to tez tragedia. A to #!$%@? zostało już lata temu albo miesza się do tego polityka, albo lewackie gadanie.I nie chodzi tu wcale o żadne spiewanie.
  • Odpowiedz
@Ligniperdus: Nie no, nawet jeśli ten festiwal zawsze miał sporo przestrzeni dla lewicowej narracji, to taki Maneskin, jakkolwiek broni się muzycznie. Ta ich piosenka nie jest arcydziełem, ale przecież to z czym wygrała Szwajcaria ciężko nawet nazwać piosenką.

Rise like a phoenix pomimo wszystkich kontrowersji też było dowodem mocnego wokalu.

Izreal dawno temu wystawił transa, ale z pomysłem na piosenkę, do której się przynajmniej można fajnie bujać.

No ale ten rok
  • Odpowiedz
powinni wszyscy śpiewać w swoim ojczystym

coś, co kwalifikowało by się chociaż do radia.

@Velociraptor_w_kubku: wybierz jedno xddd kiedy ostatnio w radiu grali coś co nie było po angielsku ewentualnie po francusku/portugalsku? ano właśnie. Gdy na Eurowizjii wprowadzili wymóg śpiewania w ojczystym języku okazywało się, że premiowało to piosenki z WB i Irlandii. To do wykonawców ma należeć decyzja, w jakim języku chcą zaśpiewać.

Rise like a phoenix pomimo wszystkich kontrowersji
  • Odpowiedz
@rzep_psiego_ogona: Dowód wokalu w tym roku to dała Francja, jak gość odsunął się od mikro i dalej śpiewał bezbłędnie.

Z tym radiem, to było takie uproszczenie. Miałem na myśli piosenkę, którą nawet jeśli nie wrzucasz do grona arcydzieł, to przynajmniej fajnie, jak sobie leci, ma jakiś rytm, do którego idzie potańczyć... cokolwiek.

Nemo rapował i śpiewał arię operową xdd. Przecież to wszystko leciało z playbacku. Rapuje to Eminem.
Oczywiście jest spora
  • Odpowiedz
Przecież to wszystko leciało z playbacku


@Velociraptor_w_kubku: Nemo śpiewał wszystko na żywo tak samo jako Francuz, bo takie są zasady, na eurowizji nie można sobie głównego wokalu puścić z playbacku.

ale czy nie piękniej by było, gdyby Eurowizja była naprawdę przeglądem najlepszych wokalnych talentów?W obecnej formie ani to nie odzwierciedla najpopularniejszej muzyki z danego kraju, w danym roku, ani nie jest to przegląd arcydzieł, ani nie wyłaniają się nowe talenty, których
  • Odpowiedz