Wpis z mikrobloga

#gravel #rower
Zawsze byłem team dętka. W zeszłym roku jeździłem na 5 barach i z oponami 40mm przyczepność była żadna, ale na 8500km tylko dwa kapcie. W tym roku przeczytałem bloga o oponach i po zmianie kół na 27,5" i opon na 48-45mm jeżdżę z ciśnieniem 2/2,5bara przód/tył i do weekendu majowego nic się nie działo ale w tenże weekend złapałem 4x kapcia i mam już trochę dość. Coś utkwiło w przedniej oponie i nie jestem w stanie tego zlokalizować. Wywracalem oponę na lewą stronę i nie #!$%@? nic nie widać.

Wymyśliłem więc że niech stracę, spróbuję te sławne tubless. Koła mam Dandy Horse, już przygotowane. Powietrzem póki co schodzi tylko dziurą na wentyl więc opony też są szczelne. Ale poczytałem komentarze pod filmami o tubless na YT i na facebukowych grupach i przeważają opinie negatywne o tym systemie. Że dużo pierdzielenia, że bardzo awaryjny jest to system, że sporo trzeba zainwestować, że wagowo się to nie spina. Że sporo ludzi wraca do dętek.
Jak wy na to patrzycie? Jakie są wasze doświadczenia o Tubless?
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rowerowyswirek: mleko jest świetne, jak się dużo jeździ. np na etapówki - mleko będzie genialne. Nie przejmujesz się jakimiś kolcami czy innym gównem, tylko jedziesz.
Jednak koszt tego utrzymania, wentylki czy nowe mleko przy zmianie opon - są trochę wysokie.
  • Odpowiedz
@rowerowyswirek: to ciekawe, ja grawelem śmigam do pracy i po lasach, odkąd zrobiłem mleko zapomniałem o kapciach, a dwa razy kiedy zaponiałem dolać i zeszło ciśnienie to i tak napompowałem i te 10 km z pracy dojechałem,
na 100% nie wrócę do dętki
  • Odpowiedz
@rowerowyswirek:
Zależy od wykorzystania roweru.

Jak to ma być rower do wszystkiego to dętki i dobra opona z wkładką.

A jak to ma być rower tylko do sportu, np. MTB na singletracki, to tubless.
  • Odpowiedz
  • 0
@eeemil @jagodowy_krol
Ja to głównie sqadratinhos i "normalne" kwadraty, żadnego ścigania za to dużo ujebów, traw, pola na przełaj, jakieś górskie ujeby, ogólnie daleko od szutrostrad. Żadnego ścigania. Na spokojnie, powolutku. Zawsze mam że sobą 3 zapasowe dętki i jakieś łatki więc na wadze mi nie zależy.
  • Odpowiedz
  • 0
@rowerowyswirek ja bym zostal przy detkach. Jak cały czas teraz łapiesz w jednym miejscu, to jak nie w oponie to może na obręczy coś masz.
Ja przechodziłem na mleko, bo zacząłem często rozwaliłem detki przez dobicie obręczy.
  • Odpowiedz