Wpis z mikrobloga

Mam problem z kotem. To kot moich teściów, wychodzący - rok temu przyszedł głodny i wystraszony z ulicy, prawdopodobnie ktoś wyrzucił go z samochodu, i już został. Na początku był całkowicie niedotykalski, nie dawał się głaskać, bał się też hałasów i generalnie wszystkiego. Teraz dalej jest nieufny wobec obcych, ale moich teściów bardzo polubił, przesiaduje u nich całymi dniami na kolanach. Zwłaszcza lubi teścia, chodzi za nim jak pies. Całe dnie przesypia, a wieczorem zaczynają się problemy. Zaczyna gryźć i drapać, przede wszystkim właśnie teścia, którego lubi najbardziej. Nie robi tego agresywnie, bardziej zaczepia, ale krew się leje, a wieczory nie są spokojne. Kupiliśmy mu piłeczki, wędkę, tunel, bo myśleliśmy, że chce się bawić, ale nie wykazuje zainteresowania. Ok. 2 miesiące temu był wykastrowany, według weterynarza jest zdrowy i ma ok. 1,5 roku. W domu nie ma innych zwierząt ani dzieci.
Macie może pomysł, czym może być spowodowane takie kąsanie i podgryzanie? I jak go tego oduczyć?

#koty #koty #pytanie #pytaniedoeksperta #kociporadnik #zwierzaczki
Z0nk0 - Mam problem z kotem. To kot moich teściów, wychodzący - rok temu przyszedł gł...

źródło: kot2

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@Z0nk0 koty ogólnie są aktywne głównie w nocy, jeśli jest wychodzący to już wgl ma prawo być zaczepny, bo instynkt łowcy się budzi. Najlepiej by było jak by nie był wychodzący, albo ogarnijcie mu kompana z którym będzie mógł się bawić po nocach. No i 1,5 roku to jeszcze kocie dziecko, więc będzie jeszcze szaleć. A jak problem uciążliwy, to koci behawiorysta zawsze jest spoko opcja. P.s. piękny kitku!!!(
  • Odpowiedz