Wpis z mikrobloga

Zdajecie sobie sprawę, że jakby sędzie tego nie odgwizdał to Bayern najprawdopodobniej w ogóle nie strzeliłby tego gola? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówię to jako kibic Bayernu i fan Bundesligi. Robienie teraz sztucznej sensacji nie ma w ogóle sensu. Real Madryt był w tym dniu klubem po prostu lepszym. Owszem, była wielka iskierka kiedy prowadzili koło 85 minuty 1-0, już jednym okiem można było ich zobaczyć w finale przeciwko Borussi Dortmund, ale Real to nie PSG, że jak dostaną gonga to machną ręką i przestają grać poważną piłkę. Real Madryt to obecnie najlepszy klub na świecie, gra do ostatniej sekundy i wszelkie statystyki pokazują, że byli dzisiaj zespołem lepszym. Gdyby Bayern tydzień temu wygrał u siebie, pewnie byłoby inaczej. Zresztą Bayern Tuchela przy obecnej formie to powinien być zadowolony nawet z tego, że znalazł się w TOP 4 drużyn Europy i dotarł do półfinału Ligi Mistrzów. Teraz czas na wielki finał. Może nieśmiertelny Reus z Hummelsem znajdą jakiś sposób na Madryt ;)

#mecz #ligamistrzow
  • 6
  • Odpowiedz
@Lambo994: mógł nawet i zrobić fikołka i strzelić z półobrotu, spalony i tak był i tak byłby gol anulowany xD Oni tego nie potrafia zrozumieć
  • Odpowiedz
  • 2
@Stanislavv: Zgoda, popełnił błąd, ale afera jest taka jakby tam padła prawidłowa bramka. A finalnie okazało się, że i tak gol byłby anulowany, ponieważ był spalony. Suma sumarum wyszłoby na jedno.
  • Odpowiedz
@Lambo994: to nie ma znaczenia. Polak katolik powinien dać sobie szanse zwłaszcza w takim meczu, a tak sobie gdybamy co by było gdyby. Dwu metrowy spalony, metrowy ewidenty ok - ale w takiej minucie gwizdać centymetrowe. Nawet jak decyzja była finalnie ok to nie mówi się o tym że bayern był dziś w sumie słaby, neurer walnął klopsa tylko, że marciniak jak zwykle zagrał szefa z listkiewiczem. Już nie chodzi o
  • Odpowiedz