Wpis z mikrobloga

Włoska prasa o tym, że w deklaracji z tegorocznego jubileuszowego szczytu NATO, ma znaleźć się jasne stwierdzenie o niewysyłaniu przez państwa Sojuszu żołnierzy na Ukrainę, a także o przejęciu przez NATO od USA pieczy nad formatem z Ramstein.

"Żadnych butów na ziemi.” To – zdaniem „Corriere” – jedno z kluczowych sformułowań zawartych w projekcie dokumentu, który zostanie zatwierdzony na szczycie NATO, zaplanowanym w Waszyngtonie w dniach 9–11 lipca. Odniesienie dotyczy Ukrainy: Sojusz Atlantycki nie wyśle ​​żołnierzy do bitwy („żadnych butów na ziemi”). Strategia podyktowana przez Stany Zjednoczone nie ulega zmianie. Jednocześnie jednak przywódcy zachodni przygotowują się do zmiany tempa.


https://www.corriere.it/esteri/24_maggio_05/la-nato-difendera-kiev-senza-boots-on-the-ground-ecco-come-d87684e7-4ab9-4e51-a324-5fad05441xlk.shtml

#nato #ukraina #rosja #wojna #polityka
  • 5
  • Odpowiedz
@neurotiCat: jest taka ilość "rezerwy w cywilu" wśród byłych żołnierzy NATO, że mogą być na Ukrainie setki tysięcy byłych żołnierzy każdej specjalności nadal z zachowaniem hasła "żadnych butów na ziemi". Po prostu będą tam działali cywilni operatorzy - identycznie jak w Iraku, identycznie jak w Afganistanie. Zachód ma to opracowane dobrze od strony samej logiki takich działań. Pytanie jednak o pieniądze, bo utrzymanie takiego Blackwater czy ich obecnej wersji tanie nie
  • Odpowiedz
@greg818181: to dlaczego ich jeszcze nie ma skoro jest tak źle jak twierdzi nato? odpowiem Ci, nikt za ukraińskie bagno tak samo jak bałtyckie z Francji, Niemiec, Włoch umierać nie będzie.
  • Odpowiedz
  • 0
@proba1: Za państwa bałtyckie jednak chyba będą, bo to w końcu strefa euro, więc żywotne interesy Francji czy Niemiec. Sądzę, że do takiej wojny po prostu nie dojdzie, bo Zachód spróbuje się z Rosją dogadać (nawet kosztem interesów tych państw).
  • Odpowiedz
@proba1: Znajomy w Afganie jako "cywilny" członek medevac zgarniał 20 000 USD na miesiąc. Cywilnych nic polityka nie interesuje, ich interesują dolary, złote dolary. Operator nie będzie też za nikogo ginął, jego zadaniem jest w pierwszej kolejności przeżyć, w drugiej wykonać zadanie najlepiej jak to możliwe. Oni tam są, spokojnie, od początku oni tam są. Tylko w skali nieznacznej jak na tą wielkość frontu i ogólnie działań. Ale to nie znaczy,
  • Odpowiedz